Google
Twoja wyszukiwarka

czwartek, 3 stycznia 2008

Kapsułka endoskopowa - przełom w badaniu przewodu pokarmowego?



W wielkim skrócie:
Od niedawna istnieje metoda pozwalająca na obejrzenie od wewnątrz jelita cienkiego, np. w przypadku gdy podejrzewamy krwawienie z niego. Nie jest to jednak metoda powszechnie dostępna. Natura jest jednak sprawiedliwa i jako, że uczyniła jelito cienkie trudne w bezpośrednim dostępie, również problemy z nim związane (krwawienie, nowotwory) należą do rzadkości.

Pełen artykuł:
Kapsułka endoskopowa jest nową metodą diagnostyczną, służącą do oceny jelita cienkiego. Jej niewątpliwą zaletą jest nieinwazyjność i dość duża skuteczność w diagnostyce krwawienia z przewodu pokarmowego u pacjentów, u których nie udało się postawić rozpoznania na podstawie innych „klasycznych” badań (kolonoskopia, gastroskopia, pasaż przewodu pokarmowego, enterokliza). Jak każde narzędzie diagnostyczne, tak i ta metoda ma swoje ograniczenia. Wynikają one z faktu, że nie zawsze da się zarejestrować zmianę, może ona być także przeoczona na późniejszym etapie, w czasie oceny przez lekarza. Ponadto (przynajmniej jak na razie) nie ma możliwości pobrania materiału do badania histopatologicznego.

Przez wiele lat diagnostyka jelita cienkiego, w porównaniu z metodami obrazowania pozostałych odcinków przewodu pokarmowego, była bardzo ograniczona. Od dawna istnieją możliwości oceny makroskopowej (i mikroskopowej) błony śluzowej przełyku, żołądka i jelita grubego. W czasie gastroskopii można co prawda ocenić także i początkowy odcinek dwunastnicy, a kolonoskopia pozwala, w większości przypadków, na zobrazowanie dystalnego odcinka jelita krętego (tzw. ileum terminale), lecz pozostała część jelita cienkiego pozostawała praktycznie niedostępna. Klasyczne metody radiologiczne (pasaż przewodu pokarmowego i enterokliza) mają niewystarczającą czułość, a enteroskopia śródoperacyjna nie zawsze jest możliwa do wykonania.
W ostatnich latach postęp techniczny umożliwił stworzenie bezprzewodowej kapsułki endoskopowej jednorazowego użytku [1]. Urządzenie jest na tyle małe, że pacjent może je bez trudu połknąć. Kapsułki wyposażone są w źródło silnego światła, miniaturową kamerę wykonującą zdjęcia z dość dużą szybkością (do kilku na sekundę) i baterię, która umożliwia nieprzerwaną pracę przez wiele godzin, dzięki czemu ocenione może być całe jelito cienkie. Obraz w postaci cyfrowej jest rejestrowany przez elektrody, przyklejone na brzuchu pacjenta i zapisywany na dysku twardym rejestratora. Całe urządzenie wyglądem przypomina rejestrator Holtera.
Przygotowanie do badania wymaga jedynie pozostawania na czczo na 8 godzin przed rozpoczęciem rejestracji i w czasie samego badania. Czas pasażu kapsułki przez jelito cienkie to najczęściej około 7-8 godzin. W chwili obecnej rejestratory są wyposażone w specjalne systemy informujące, że kapsułka osiągnęła kątnicę i że można zdjąć elektrody. Obraz następnie jest oceniany przez lekarza. Ponieważ najczęstszym wskazaniem do wykonania tego badania jest krwawienie z przewodu pokarmowego o nieustalonej przyczynie, producenci stworzyli oprogramowanie ułatwiające ocenę obrazów właśnie pod tym kątem – zdjęcia z miejsc podejrzanych są specjalnie zaznaczane i łatwo jest je odnaleźć.

Krwawienie z przewodu pokarmowego o nieustalonej etiologii
Krwawienie z przewodu pokarmowego, o nieustalonym metodami klasycznymi źródle, jest najczęstszym wskazaniem do badania kapsułką endoskopową. Niedawno ukazała się analiza, podsumowująca wyniki 32 badań za pomocą kapsułki endoskopowej [2]. W grupie chorych diagnozowanych ze względu na to wskazanie, czułość enteroskopii kapsułkowej wyniosła aż 73%, z czego w 48,5% zmiany uznane za źródło krwawienia wykryto jedynie tą metodą, a w 24,5% były one także widoczne w badaniu metodą kontrolną (enteroskopią śródoperacyjną, pasażem przewodu pokarmowego lub kolonoskopią z oceną ileum terminale). W 17% przypadków kapsułka nie wykrywała zmian, które uwidoczniono innymi metodami. Najczęstszymi patologiami były (w kolejności malejącej): zmiany naczyniowe, zmiany zapalne, owrzodzenia jelita cienkiego.
W innym badaniu [3] Sarin i współpracownicy porównywali skuteczność kapsułki endoskopowej z enteroskopią śródoperacyjną. Wykazali oni, że czułość badania kapsułkowego wyniosła 67,2 % i była większa niż badania śródoperacyjnego, które do tego momentu uważane było za najlepszą metodę obrazowania jelita cienkiego.

Kapsułka endoskopowa w chorobie Crohna
Drugim „klasycznym” wskazaniem do oceny jelita cienkiego jest choroba Crohna. W tej grupie chorych badanie kapsułkowe może być pomocne na wielu etapach diagnostycznych. Pozwala na postawienie rozpoznania (zmiany w jelicie cienkim występują w 30-40% przypadków choroby Crohna) u pacjentów z typowymi objawami i prawidłowym wynikiem gastroskopii i kolonoskopii, lub obecnością nietypowych zmian zapalnych. Pozwala także prawidłowo ocenić zasięg choroby i odpowiedź na leczenie [4].

Inne wskazania, przeciwwskazania i powikłania enteroskopii kapsułkowej
Enteroskopia kapsułkowa znajduje także zastosowanie w diagnostyce biegunek, zespołów złego wchłaniania, chudnięcia, gorączki, rodzinnych zespołach polipowatości i innych. Do bezwzględnych przeciwwskazań do tego badania należą: kliniczne bądź radiologiczne objawy niedrożności, rozległa, aktywna choroba Crohna zajmująca jelito cienkie, ciasne zwężenia jelita cienkiego, pseudoniedrożność, masywna uchyłkowatość jelita cienkiego i wiek poniżej 10 lat. Względne przeciwwskazania obejmują: przebyte wszczepienie rozrusznika serca (urządzenie może zakłócać jego pracę), dysfagię, ciążę i przebyte operacje jamy brzusznej i/lub miednicy mniejszej. Najczęstszym powikłaniem jest zaklinowanie się kapsułki, wymagające endoskopowego lub chirurgicznego usunięcia. Powikłanie to dotyczy około 1% badań i najczęściej zdarza się u chorych z chorobą Crohna.

Enteroskopia kapsułkowa jest nową metodą, umożliwiającą nieinwazyjną ocenę jelita cienkiego. I to właśnie ta nieinwazyjność jest jej największą zaletą, jak i wadą . Na razie nie ma bowiem możliwości, by w trakcie tego badania pobrać wycinki do oceny histopatologicznej. Takie możliwości daje np. enteroskopia dwubalonowa. W chwili obecnej uważa się te dwa badania nie tyle za konkurencyjne, ile za wzajemnie się uzupełniające.
Na koniec chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz; czytając wyniki badań oceniających skuteczność diagnostyczną badania kapsułkowego należy pamiętać, że oceniają one najczęściej czułość wykrywania jakichkolwiek patologii jelita cienkiego, ale niekoniecznie tych patologii, które są odpowiedzialne za objawy u konkretnego pacjenta. Dlatego też wyniki mogą być nieco zawyżone.
tekst zaczerpnięty z serwisu chirurg.pl

61 komentarzy:

Anonimowy pisze...

witam ponownie dawid w. wlasnie wrocilem od lekarza.powiedzialem mu ze nadal czuje cos w przelyku.a ten powiedzial ze mam za wysoki poziom kwasu zoladkowego i dlatego cos czuje bo on nie widzi tam nic poza zaczerwienieniem. co pan o tym mysli czy za wysoki poziom kwasu moze powodowac nadal uczucie ;czegos; w gardle pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

witam dawidzie w. choroba reflukowa przełyku, bardziej niż sam "wysoki poziom kwasu" może powodować nie tylko zgagę, ale cały szereg innych objawów, od astmy począwszy a na próchnicy skończywszy. szczerze powiedziawszy jeszcze o czymś takim nie słyszałem, ale wydaje mi się to możliwe. jest też mała szansa że w gastroskopii coś przeoczono, albo, że jakiś twór znajduje się na zewnętrznej ścianie przełyku. ale zacznijmy od przyczyn bardziej prawdopodobnych -czy dostałeś jakieś leki zmniejszające wydzielanie kwasu? pomaga też uniesienie głowy w czasie snu (np. dwie poduszki), ograniczenie kawy i czekolady oraz alkoholu i jedzenia przed snem (na ok 3 h przed snem). pzdr

Anonimowy pisze...

dawid w .tak lekarz mi cos przepisal.ale ja tam poszedlem na przeswietlenie klatki a zamiast tego ponownie mialem gastroskopie.lekarz powiedzial ze powinienem wrocic za ok 1 mc jesli mi to nie zniknie.(a ja mam to od ponad 6 tygodni) jestem prawie pewien ze to nie to co lekarz powiedzial nigdy w rzyci nie mialem nawet zgagi.pozatym czasami mam uczucie jak by to bylo polaczone z uchem.powiedzialem to lekarzowi ten zajrzal do ucha i powiedzial ze jest ok.ja niemam pojecia co ze mna jest i zaczynam sie serio bac .a ci lekarze maja to "gdzies" pozdrawiam

Anonimowy pisze...

dawid w.prosze jeszcze o porade jak mozna sie zarejestrowac na przeswietlenie???pan zapewne zna wszystkie angielskie procedury:)

Wiktor (victor) pisze...

drogi dawidzie w. jesli obawiasz sie , ze lekarze z ktorymi sie konsultujesz bagatelizuja twoje objawy to skonsultuj sie z innym. procedura dotyczaca przeswietlen jest bardzo prosta - trzeba miec skierowanie od lekarza, wydaje mi sie jednak, ze zwykle przeswietlenie za duzo tu nie wniesie, znacznie lepsze bylyby zdjecia kontrastowe przelyku, wykonane podczas przelykania kontrastu. pzdr

Anonimowy pisze...

jeszcze tylko pytanie jak to bedzie sie nazywalo po angielsku;)??? i bardzo dziekuje za wszelka pomoc ktora mi pan udzielil.bardzo mi to pomoglo.pozdrawiam dawid.w

Anonimowy pisze...

a czy to moze byc nerwica przelyku??? dawid w

Wiktor (victor) pisze...

witam dawidzie w. nazywaloby sie to pewnie oesophagus examination with contrast. nie wiem co rozumiesz przez nerwice, ale moglo by to byc jakies zaburzenie czucia, bez zadnych namacalnych zmian, oczywiscie. pzdr i zycze poprawy

Anonimowy pisze...

wlasnie dostalem skierowanie na to przeswietlenie(barium swallow)oraz rozmawialem z moim lekarzem z mojego GP ktory powiedzial mi ze lekarz ktory mni badal zrobil raczej kiepska robote.i ,ze chyba cos przeoczyl bo objawy ktore teraz mam(pogorszenie slucho na lewe ucho.lekki szczekoscisk i uczucie czegos w gardle od ponad 6tygodni)raczej nie sa spotykane w refluksie.prosze o porade jaka to moze byc choroba,teoretycznie przy tych objawach.bo w UK mam mozliwosc sprawdzenia tego wylacznie przez internet ,a tam wszystko wskazuje na nowotwor gardla.czy istnieje jakas inna choroba cechujaca sie takimi objawami????bo jak narazie jestem wykonczony nerwowo ,caly czas o tym mysle,a angielscy lekarze(oprocz mojego lekarza gp) totalnie mnie olewaja i co chwila wymyslaja cos innego.pozdrawiam czekam na odp.imam nadzieje ze ostatni raz pana zameczam.DAWID W

Anonimowy pisze...

Witam, mam ważne pytanie. Moja mama ma złe wyniki badań. Normalnie nie należę do osób które panikują ale w zeszłym roku umarły mi 3 osoby (woreczek, rak żołądka), więc teraz jestem przerażona bo to dotyczy mojej mamy.W marcu robiła sobie badania krwi bo bolało ją w prawym boku, tak jakoś jak wątroba - wyniki wyszły złe ale lekarz powiedział aby nie panikować bo to pewnie ból nerwicowy. Teraz robiła badania znowu bo czuje się dużo gorzej. Jest blada, bardzo senna (nigdy wczesniej nie spała w ciągu dnia), słaba, od grudnia prawie nic nie je bo robi jej się niedobrze, czuje gorycz w ustach. W usg nic jej nie wyszło, asal i coś tam drugie (swiadczące o wątrobie) ma wysokie ale w normie, bilirubine ma bardzo wysoką i wskażnik GGTP przy max 49 skoczył jej do 149. Nie wiem co to może być , jakie badania trzeba zrobić. Boje się bo czytałam , że jak wątroba się odzywa to jest już koniec... Czy to może być zapalenie wąroby, trzustka lub kamienie na woreczku (nic nie wyszło w usg).
Bardzo proszę o szybką odpowiedż.

Anonimowy pisze...

Witam mam pytanie co do diety

Czy stosowanie diety przez okres około 2 Miesiecy może zahamować wzrost dojrzewanie itd ??? Oczywiscie codzienna dieta z duża iloscia białka + suplementacja traniu (wit A i D)

Anonimowy pisze...

Witam.
Mam kolejne pytanie, bo coś sobie przypomniałem. Czy jeśli miałem niedawno zapalenie stawu krzyżowo-biodrowego i wciąż jeszcze odczuwam lekkie kłucie w tym miejscu(gdy naprawdę bardzo się wyginam lub napinam to miejsce) to czy branie kreatyny, która składa sie z aminokwasów, takich jak metionina, arginina i glicyna, które są budulcem białka, może jakoś wpłynąć negatywnie na ten staw i pogorszyć jego stan, innymi słowy czy jedno z drugim może mieć jakikolwiek związek???

Wiktor (victor) pisze...

drogi. dulku aminokwasy nie powinny zaszkodzic, a nawet raczej pomoc w odbudowie stawu, jednak kreatyna aby dzialala najlepiej aby sie nie rozkladala na aminokwasy. a propos jak tam przyrost miesni? pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. zalezy co rozumiesz przez diete, jezeli jest to tylko ograniczenie kalorii a bedzie tam duzo bialka i mikroelementow/witamin to nie powinno byc zadnego problemu. pzdr

Anonimowy pisze...

Chwilowo darowałem sobie branie kreatyny. Zaczynam dzisiaj od nowa, ale i tak trochę mi się powiększyły obwody poszczególnych partii, nawet bez kreatyny. Cóż zobaczymy jak teraz będą rosły ;)

Dziękuje za odpowiedź na poprzednie pytanie.

Anonimowy pisze...

Witam! :) Zrobił mi się mały, okrągły guzek pod skórą na powiece. Jest on twardy, niebolesny i nieprzesuwa się względem podłoża. Nie chce zniknąć od dłuższego czasu. Zastanawiam się co to może być? Szukałam w internecie informacji na ten temat, ale z opisów które znalazłam, nie przypomina to gradówki, ani tłuszczaka, ani włókniaka. Czy powinnam z tym iść do okulisty? Z góry dziękuję za oowiedź.

Anonimowy pisze...

Witam. Ostatnio pisałem że miałem, zapalenie stawu krzyżowo-biodrowego, okazało się jednak, że nieprecyzyjnie się wyraziłem. Na wyniku badania tomografii komputerowej znalazłem, że mam ognisko rozrzedzenia struktury białkowej kości stawu. Teraz dostałem skierowanie na rezonans magnetyczny. Mam dwa pytania:
1. Tak jak wcześniej pytałem tylko czy jeśli chodzi o rozrzedzenie, to czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo dla tego stawu odnośnie brania kreatyny(słyszałem gdzieś taką opinię dla tego tak o to pytam)??
2. Chodzę to tego reumatologa już 3 miesiące, a ból w tym stawie zmniejszył się, ale wciąż przy mocnym wyginaniu się i ruchach obrotowych stawu czuję ból. Już nie wiem co mam dalej robić, bo nie otrzymałem do tej pory żadnych lekarstw, ból nie ustępuje, a reumatolog w dalszym ciągu wysyła mnie na kolejne badania(RM jak pisałem na początku, a wcześniej miałem RTG,tomografię komputerową i dwukrotnie badanie krwi). Zastanawiam się nad konsultacją z innym reumatologiem. Co Pan Doktor o tym myśli i co by pan doradził?

Anonimowy pisze...

witam,
mam prawie 20lat, rzadko chorowałam. Mając chyba 14lat zauważyłam,że mam lekko opuchniętą lewą kostkę. Początkowo myślałam że może mnie coś ugryzło albo jakieś zapalenie( było lato). Mama kupiła mi maści, smarowałam ale nie schodzilo. niby nic wielkiego ale jednak deerwowało mnie. Żadnych bólów,nic. Poszłam do lekarza, przepisała mi inne maści, po czasie (opuchlizna nie zeszła) dała mi skierowanie na badania miałam podwyższone ASO nie pamiętam ile 600,800, Ob też trochę wyższe, inne badania krwi, moczu w porządku. Lekarka skierowała mnie do chirurga, miałam robione prześwietlenie, nic nie wykazało. Poszłam na badania do szpitala. Podawali mi jakiś antybiotyk( nie pamiętam jaki ale nic nadzwyczajnego- wypis ze szpitala mam w domu więc nie mogę zajrzec). w trakcie obchodów szpitalnych jakaś młoda lekarka usłyszała jakieś szmery na moim sercu. Zrobili EKG,USG i wykryli, że mam wypadanie płatka zastawki sercowej. Niby nic wielkiego, nie mam żadnych bólów (choć ostatnio zauważyłam ze np.przy tańcu czasami jakby mnie coś kłuło w klatce piersiowej- nie wiem czy to ma jakiś związek). Opuchlizna zeszła z kostki, mimo tego dalej leżałam w szpitalu na innych badaniach. Zrobili mi prześwietlenie głowy i stwirdzili, ze w 1 zatoce jest troszkę "czegoś". miałam robioną punkcje (planowo tylko tej 1 zatoki,ale zrobili od razu też 2 ). Nie było żadnej wydzieliny tej " złej" jedynie troche wody. Stwierdzili , ze może miałam kiedyś anginę niewyleczoną i dlatego mogła mi kostka opuchnąc. Dali wypis, z zaleceniem zapisu do reumatologa i kardiologa. Kardiolog powiedzial ze jest w porządku, mam co roku chodzić na wizytę, u reumatologa pani dr nic nie robiła tylko pytała się mnie czy się dobrze czuję ,czy potrafię ruszac palcami, oglądała kostkę. Zaleciła wizytę za 3miesc. Nic się nie działo. po czasie znowu zauważyłam podobne objawy co do kostki, nic z tym nie robiłam bo się przeziebiłam i dostałam antybiotyk ospen chyba. opuchlizna zeszła. W lato znowu opuchła i będą c na wizycie u reumatologa p. dr nakrzyczała na mnie, że nie mam się tym przejmowac (choc miałam chyba 16 lat, ona też ma opuchnięte kostki na zmianę pogody( co z tego że była po 60!a ja taka młoda?) nie poszłam więcej do niej. Kostka puchnęła jak było ciepło, chłodziłam ją maściami czasem trochę zeszło. i tak w kólko.gdy skończyłam 18 byłam parę razy w przychodni reumatolog. dla dorosłych tam oczywiście: jak się czujesz, nie masz problemów z poruszaniem rekami itp. n tym koniec. Teraz jest zima a ja też mam trochę opuchnięta kostkę, zaznaczam ze mam dosyc często anginę w tym roku. Co robić? kostka będzie mi tak puchnąc do końca zycia? W lato puchnie bardzo i przeszkadza w chodzeniu, nic nie boli.Może pan dr mógłby coś poradzić?Jeśli tak to dziękuję bardzo, Wiem, że pewnie i tak jest pan zapracowany i trudno odpisywac na tyle pytań ale byłabym b. wdzięczna. pozdrawiam i życzę miłego dnia, aga

Wiktor (victor) pisze...

drogi dulku. opis tomografii niestety nie mowi nam o pochodzeniu tego rozrzedzenia, nie wydaje mi sie jednak aby branie kreatyny mogloby to w jakikolwiek sposob wywolac, jednak cwiczenia same w sobie mogly obciazyc staw i doprowadzic do rozrzedzenia. a wspominales u reumatologa o tym, ze cwiczysz na silowni/ robiles duzo martwych ciagow czy przysiadow ze sztanga? mysle, ze warto dac mu szanse na wyjasnienie wszystkich jego watpliwosci, a gdy wtedy rozlozy rece to ewentualnie udac sie do kogos innego. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi dawidzie w. przepraszam, ze tak dlugo nie odpowiadalem, bylo to jednak niezalezne ode mnie. teoretycznie takie objawy moglyby wynikac z np jakiego miejscowego toczacego sie procesu zapalnego, ale bardziej przypominaja objawy guza. mam nadzieje, ze w miedzyczasie wszystko sie wyjasnilo i jest juz jakis plan dzialania. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. takie wyniki twojej mamy swiadcza najprawdopodobniej o kamicy zolciowej lub naduzywaniu alkoholu. stawialbym na kamice i albo usg nie pokazalo tego co mialo (kamieni w woreczku) albo jest to kamia przewodowa i tutaj trudniej jest w zwyklym usg wykazac istnienie kamieni. a kamica zolciowa to nie koniec swiata, robi sie operacje czesto mozliwa jest laparoskopowa i zazwyczaj po klopocie ;)pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga ilonko. warto wybrac sie do okulisty aby to obejrzal. a co rozumiesz przez pod skórą? na wewnetrznej stronie powieki? w kazdym razie warto aby ktos to obejrzal ;) chociazby twoj lekarz rodzinny. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga ago. taka jednostronna opuchlizna kostki jest dosyc dziwna, ale moze byc zwiazana z miejscowym stanem zapalnym stawu. czy obecnie masz obrzęk również drugiej kostki? swiadczyloby to o z duzym prawdopodobienstwem o niewydolnosci krazenia. jesli jest to odczyn reumatyczny to warto skonsultowac sie z reumatologiem, ale tak na prawde duzo zrobic nie mozna. warto spac i odpoczywac z uniesiona noga oraz stosowac wszystkie masci i oklady, ktore dzialaja w twoim przypadku. pzdr

Anonimowy pisze...

Panie Doktorze martwego ciągu ani przysiadów ze sztangą nie robiłem(może na początku, ale to jakieś 6 miesięcy temu), co do ćwiczeń na siłowni to wspominałem,powiedziałem jeszcze,że spożywałem dużą ilość pokarmów wysokobiałkowych, tyle że kiedy zacząłem je spożywać ważyłem jakieś 81 kilogramów, a później ważyłem 76 kilo, a nadal jadłem tyle samo białka, w między czasie przyszła jeszcze kontuzja związana z graniem w piłkę nożną. Bolało mnie też w okolicach stawu. Wtedy zmniejszyłem intensywność ćwiczeń, ale białka nadal jadłem dużo. Teraz nie jem białka, a nadal ćwiczę.W każdym razie nadal jasno nie wiem co mi jest. Zapisałem się na wizytę u innego reumatologa w celu konsultacji wyników tych badań o których pisałem.Zobaczę co to da.
A tak nawiasem mam jeszcze jedno pytanie. Czuję jakoś dziwnie podbrzusze, nie jest to ból,nie wiem, jak to określić. Wcześniej(jakiś tydzień temu) miałem jakieś stany zapalne związane z podnoszeniem ciężaru na barki, dostałem wtedy lek Bi-prufenid. Po tygodniu przeszło, więc uznałem, że mogę ćwiczyć( w międzyczasie ćwicząc brzuch po długiej przerwie zrobiłem sobie duże zakwasy mięśni brzucha). Podnosząc ciężar do góry chyba trochę znowu się nadwyrężyłem(poczułem ból mięśni brzucha i znowu pojawiły się chyba jakieś małe stany zapalne. Zacząłem ponownie brać ten lek, ale nie wiem czy działa, bo jakiś specjalnych zmian na plus nie czuję . Co z tym zrobić iść do lekarza, czy nadal brać lek, czy czekać aż samo przejdzie???

Anonimowy pisze...

witam, obrzęku drugiej kostki nie mam. jest tylko lekki lewej kostki. ale dziękuję :) pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

witam ponownie. ciekawy jestem co wyjdzie w tych badaniach stawu. a w sprawie drugiego pytania - mysle, ze nadwyrezyles miesnie brzucha, najlepiej bedzie zrobic sobie przerwe w cwiczeniach obciazajacych go na dluzej niz tydzien, a stosowanie tego leku powinno przyspieszyc leczenie, ale nie zaczynaj ostro obciazac sie jak tylko objawy mina, daj troche czasu organizmowi na powrot do normalnego stanu. w miedzyczasie mozesz pracowac nad innymi partiami miesni. pzdr

Anonimowy pisze...

Dzień dobry.Może zdziwi pana moje pytanie ale czy możliwe jest ,aby w zoladku rozwinely sie jakies ...zyjatka?czy np przy polknieciu jajeczek jakichs owadow nie zostana one strawione?
a co moze oznaczac lekki bol w lewej czesci brzucha?
Przepraszam ze niepokoje i licze na odpowiedz.

Anonimowy pisze...

Witam ponownie. Panie Doktorze pisałem ostatnio o przetrenowaniu mięśni brzucha. Otóż nie wiem czy to przetrenowanie, ponieważ teraz czuję jakieś dziwne ciepło(promieniowanie ciepła) na granicy podbrzusza i brzucha(po bokach). Nie wiem co to jest. Czy mogło to być wywołane przyłożeniem do tych okolic termoforu z ciepłą wodą. Nie specjalnie to odczuwam, ale jest to lekki dyskomfort.W tych miejscach chyba mam powiększone węzły chłonne(nie wiem tego dokładnie, bo nie posiadam wiedzy medycznej na ten temat)Co by Pan doradził z tym zrobić?Iść do lekarza?

Wiktor (victor) pisze...

zaniepokojna i dulku, udzielilem wam odpowiedzi w poscie o przerwie ;) pzdr

agataaa pisze...

witam mam problem od pewnego czasu około roku, mam problemy z jelitami,zaparcia (np.przez 3-5 dni)na przemian z biegunkami(np. po każdym posiłku, kilka razy dziennie, co czasem bardzo wyczerpuje),po wyjściu z ubikacji okropne rozdrażnienie jelit i okolic odbytu,kłujące bole w okolicy pępka,bardzo uciążliwe!!nie tylko po jedzeniu,obłożony na żółto język,uczucie gorzkiego,bądź kwaśnego smaku(nie jak nadkwasota) w ustach po jedzeniu,uczucie bólu jelit najczęściej po przebudzeniu(ból jest porównywalny do stłuczonego i obolałego miejsca)czy to coś poważnego???obecnie znajduje sie w UK, objawy się nasilają a ja nie wiem czy to coś poważnego (ok.4 miesięze temu wydaje mi się, że zauważyłam krew podczas wypróżniania się, było to jednak jednorazowe)...BARDZO, ALE TO BARDZO PROSZę O ODPOWIEDZ....

Wiktor (victor) pisze...

droga agatooo. opisywane objawy sa bardzo niespecyficzne, rownie dobrze moze to wynikac z kiepskiej diety i duzej ilosci stresu jak i z powazniejszych rzeczy. najbardziej przypomina mi to zespol jelita nadwrazliwego (IBS), warto abys wybrala sie do swojego GP aby rozpoczac diagnostyke. pzdr

Anonimowy pisze...

dawid w. mialem robione przeswietlenie z kontrastem.i poras setny endoskopie przelyk wyglada ok lekarz powiedzial ze to refluks. czy w razie guza w innym miejscu szyi (nie gardlo) przeswietlenie z kontrastem to pokaze? bo niewiem czy moge juz spac spokojnie. a jak nie to jakie badanie moze wykazac guza w szyi????pozdro

Anonimowy pisze...

Piotr: witam, z zaciekawieniem przeczytałem opis Dawida, gdyż mam bardzo podobne dolegliwości: uczucie jak bym coś miał w gardle, drętwienie dolnej szczęki, także ból brzucha na wysokości mostka, zazwyczaj po jedzeniu, ok. 1h. Objawy mam od ok. 6 lat, czasem się nasilają, czasem tygodniami mam spokój. Też jestem ciekaw, co to może być...

Anonimowy pisze...

Witam ! Panie doktorze moja matka od miesiąca cierpi prawdopodobnie na reumatyzm stawów .Od prawie miesiąca ma temperaturę 37,5 - 38 stopni C . zarejestrowała się do lekarza , ale przyjmie ją dopiero za dwa miesiące a do tego czasu po prostu się wykończy.może podam wyniki mamy .Czynnik reumatodialny 19 , OB 57 , neutrocytów (72,1 ) , neurocyty (8,41) , płytki krwi 459 , leukocyty 16,66 .Niepokoi nas wysokie OB . Proszę nam powiedzieć jak mamy jej pomóc i ulżyć w bólach , jakie lekarstwa ? Lekarz jej zapisał bi-profenid ketoprofenum , ale za bardzo nie pomaga a po drugie ma problemy z żołądkiem .pozdrawiam Iwona

Wiktor (victor) pisze...

drogi dawidzie w. przeswietlenie i endoskopia wykazalyby cos tylko w przypadku duzego guza, wpuklającego się do przelyku. jesli guz jest w innym miejscu to wykazac to mozna innymi metodami radiologicznymi jak TK (tomografia komputerowa) i MRI (rezonans magnetyczny). ale trzeba tez pamietac, ze refluks wywoluje sporo nietypowych objawow, a nie tylko zgage- nawet takie jak prochnica czy astma. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi piotrze. Twoje objawy ygladaja na bardziej typowy refluks zoladkowo-przelykowy. zastosuj dwie poduszki zamiast jednej, nie jedz na 2 h przed snem a wiekszych posilkow nawet wczesniej, ogranicz kawe, szczegolnie w polaczeniu z czekolada, papierosy i alkohol, zwlaszcza wieczorem/w nocy. jesli te metody nie pomoga po miesiacu mozna pomyslec o zastosowaniu lekow. sam mialem delikatny refluks i te proste metody uwolnily mnie od objawow. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga iwono. wyniki wskazuja na toczacy sie proces zapalny, bardzo mozliwe ze w zwiazku ze stawami, ale nie wyklucza to tez rownolegle. czegos innego. przeciwbolowo mozna paracetamol, 1g, cztery razy dziennie (nie wplywa na zoladek), ale w tego typu dolegliwosciach stawowych skutecznie dzialaja leki przeciwzapalne, jesli sa dolegliwosci zoladkowe to mozna dolaczyc jakis lek je likwidujacy np. bloker pompy protonowej jak omeprazol, lansoprazol czy pantoprazol. z pewnoscia lekarz rodzinny jest w stanie doradzic w cierpieniu, jezeli oczekiwanie na reumatologa jest takie dlugie. pzdr

Anonimowy pisze...

witam, mam małe pytanie, co może byc przyczyn, senności po jedzeniu...??po kazdym jedzeniu zamiast odczuwać przyplyw energi, ogarnia mnie okropne i ogromne uczucie zmeczenia(nie jestem osoba otyla, moje posilki sa normalne tzn nie bardz duze)-dziekuje za odpowiedz
pozdrawiam serdecznie

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. uczucie zmeczenia po posilku jest jak najbardziej naturalne. po jedzeniu uruchamia sie czesc przywspolczulna naszego autonomicznego ukladu nerwowego, zwalnia serce, oddechy i ogolna aktywnosc a wiecej krwi naplywa do jelit - tak aby przyswoic jak najwiecej skladnikow odzywczych z pozywienia. w krajach srodziemnomorskich króluje poobiednia siesta, moim zdaniem bardzo dobry pomysl ;) pzdr

Anonimowy pisze...

Bardzo potrzebuje porady, gdyż podejrzewam u siebie chorobę reumatyczną. Mam 25 lat i kończe studia.
Otóż od ponad 2 miesięcy mam duże problemy z barkiem ból barku moge opisać jedynie jako ciągły ucisk, tak jakbym ktoś trzymał bez przerwy mój bark. Ruchomość bierna jak i czynna jest w normie jednak w barku ciągle coś przeskakuje i "rzęźi", czuje także podczas ruchów czynnych dyskomfort i lekki ból. Ból rozciaga się na przedniej powierzchni mięśnia naramiennego oraz na części górnej mięśnia czworobocznego przez co mięsień ten lekko się przykurczył i uniósł lekko ten bark. Ponadto w trakcie spoczynku odczuwam mrowienie w barku szczególnie po stronie tylnej mięsnia naramiennego, mrowienie to mogę porównać do odklejania rzepa, niewiem niestety jak dokładniej to określić. Czynnie uprawiam sporty walki. Jeśli chodzi o leczenie to od tych dwóch miesięcy nie ćwicze żadnego ze sportów, stosowałem różne maści i ćwiczenia nie forsujące barku a jedynie takie które spowodują rozruszanie tego stawu.
Bardzo proszę o kontakt będe wdzięczny za każdą wskazówke i porade, z góry serdecznie dziękuje i z niecierpliwością czekam na odpowiedź.

Wiktor (victor) pisze...

drogi 25-latku. jak to wszyscy powtarzaja - common things are common. malo prawdopodobne, ze Twoje dolegliwosci wynikaja z zego innego jak naduzywania barku podczas cwiczen. zapewne jakas struktura ulegla uszkodzeniu i tak szybko lub moze nawet wcale pelna sprawnosc nie powroci. wybierz sie na konsultacje do ortopedy, aby wykluczyc inne mozliwosci, jestem jednak przekonany, ze w Twoim przypadku wynika to z naduzywania barku. pzdr

Anonimowy pisze...

ok wybiore się do ortopedy i napewno się odezwe co i jak;)dziękuje za rade i szybki kontakt pzdr

Anonimowy pisze...

witam,moj 11-letni brat ulegl potraceniu przez samochod, ma zluszczenie kosci piszczelowej i nie dawno zostal mu zmieniany gips (poprzedni 6 tygodni), teraz mu zalozono na 3(minely juz 2) i zalozono mu gips tzw.marszowy tzn.mogl na nim chodzic swobodnie bez kul (gips posiada kilkucentymetrowa podeszwe)..wiec chodzil i dzis zauwazylem u niego guz na posladku w okolicy stawu biodrowego.Boli przy silnym ucisku.Czy ten guz to cos powaznego i czy jest wynikiem chodzenia w gipsie z kilkucentymetriwa podeszwa?
Prosze o szybka porade,
Dziekuje.
Jakub

Wiktor (victor) pisze...

drogi jakubie. czy ten gips konczy sie wlasnie w okolicy guza, tzn potencjalnie uciska przy chodzeniu na okolice guza? w kazdym razie trudno rozstrzygnac czym on dokladnie jest, mogl powstac podczas wypadku lub pozniej. jesli boli, to najprawdopodobniej nie jest to nic groznego. na marginesie, prawie wszystko boli przy silnym ucisku ;) pzdr

juleczka8 pisze...

witam. mam pytanie: moja córeczka leżała 1,5 roku temu w szpitalu na zakazenie dróg moczowych.1 miesiac pózniej miała miec cystografię lecz się nie odbyła ponieważ przed cystografią robi się posiew moczu no i wyszedł zły( lecz poprostu pielęgniarka się pomyliła wynik był dobry lecz jak się o tym dowiedzieliśmy było za póżno i trzeba było zrobic drugi posiew ale pani doktor powiedziała ze nie da skierowania musimy zrobic prywatnie lecz to kosztuje ponad 100zł.) my należymy do tych biednych więc
to wszystko sie przeciagalo do tej pory ,teraz chcielibysmy zrobic cystografie lecz boimy sie ze przez nasze zaniedbanie moze cos grozic naszej córeczce (przez 3 miesiące dostawała furagin teraz nie dostaje) nasza córka ma teraz ponad 2 latka i nic nie wygląda na to zeby miała zakazenie dróg moczowych(jakies 5miesiecy temu miała robiny taki zwykły wynik moczu w przychodni i był dobry) prosze o poradę co robic i czy coś mogło sie stac naszej córce

Wiktor (victor) pisze...

droga juleczko8. corka prawdopodobnie jest wyleczona z infekcji, chociaz zakazenia ukladu moczowego maja tendencje do nawracania. i tutaj wystarczy proste badanie moczu, aby to okreslic, nie wiem na ile coreczka komunikuje pieczenie przy siusianiu, na pewno bedzie to przydatniejsze gdy bedzie odrobine starsza. cystografe warto zrobic aby sprawzic czy nie ma zadnych nieprawidlowosci w budowie ukladu moczowego,poniewaz takie moga powodowac czestsze infekcje. pzdr

seba2772 pisze...

mam problem 2 dni temu bolał mnie brzuch czułem sie bardzo źle a do tego wszystkiego mój kał miał prawie czarny kolor czy to morze być coś poważnego dziś czuje sie lepiej czy to może być efekt zatrucia ,pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

drogi seba. moze to byc wynik roznych rzeczy, najczestsze jest jednak przyjmowanie preparaow zelaza lub krwawienie z przewodu pokarmowego. pzdr

kasia 150 pisze...

WITAM! Więc tak od 4 tygodni boli mnie brzuch gdy klade sie nie moge oddychac i bol sie nasila boli mnie nad pepkiem boje sie pojsc do lekarza ogolnie sie ich boje gdy tam jestem cala drze i lzy mi same lecą gdy bylam ostatnio nie dalam sie zbadac ani dotknac tak mnie bolalo lekarz mnie uspokajał ale to nic nie dało potem przyszla jeszcze pani i tez mnie uspokajala i probowala zbadac jej dalam sie chociarz dotknac ale po 10 sekundach znow nie moglam wytrzymac i nie dalam sie zbadac
a jeszcze dodam ze 2 dni temu zemdlalam i zabrali mnie na pogotowie i chcieli robic badania ale ja sie nie zgodzilam wogole jak zobaczylam gdzie jestem to sie tak wystraszylam..

Wiktor (victor) pisze...

droga kasiu150. z zasady nie pomagamy pacjentom na sile, jesli sa przy zdrowych zmyslach to ich wolny wybor czy chca dac sie zbadac czy poczekac az bol bedzie tak silny, ze nie wytrzymaja, w najgorszym przyadku, az bedzie za pozno aby pomoc. podejrzewam, ze masz mocno nasilony lek i nim rowniez nalezaloby sie zajac oprocz bolacego brzucha. zazwyczaj gdy bol sie nasila podejscie pacjenta do pomocy medycznej sie zmienia. wszystkiego dobrego. pzdr

aga22 pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
aga22 pisze...

Dzień dobry, od ponad roku choruję, a lekarze nie potrafią podać jednoznacznej diagnozy. Moje objawy to: zespół złego wchłaniania, wzdęcia po lewej stronie brzucha, ból po lewej stronie w okolicy podżebrza, przelewanie, wzmożone ruchy jelit po prawej stronie brzucha i brak tego ruchu po jego lewej stronie, zaparcia. Sugerowano mi, że nie pracuje mi kawałek jelita grubego na zagięciu śledzionowymi że może to być spowodowane niedokrwieniem jelita, przewężeniem lub tym, że opuszczony żołądek uciska mi na jelito grube. Wykonałam ostatnio badanie USG dopllerowskie, które nie wykazało nic niepokojąego, kolonoskopia i gastroskopia też w normie. Objawy znacznie się nasiliły podczas tego roku, a wszystko zaczęło się od refluksowego zapalenia przełyku. Brałam wówczas Debridat, który wlywa na motorykę jelit. Co to może być i gdzie się dalej udać?? Proszę o odpowiedź,

Wiktor (victor) pisze...

droga agnieszko. trzeba przyznac, ze nie sa to latwe do wyjasnienia objawy. jesli jednak zarowno gastroskopia jak i kolonoskopia nic nie wykazaly, jest niewielka szansa, ze objawy pochodza z jelita cienkiego. Jezeli dotychczasowe badania nic nie wykazaly wybralbym sie do gastronterologa i przedyskutowal opcje wykonania tomografii komputerowej. jest niestety szansa, ze to badanie rowniez nic nie wykaze, czesto podobne dolegliwosci wnikaja z Zespolu jelita wrazliwego, czy to zostalo u Ciebie wykluczone? pzdr

Anonimowy pisze...

Witam.
Od 10 lat mam problemy z Zespołem Jelita Wrażliwego, raz jelita się wyciszają i jest lepiej, regularnie się wypróżniam, stolec jest normalny, zdarzaja się luźne stolce, a za 2 dni jest tak że wręcz nie mogę się wypróżnić. Ostatnio znów się pojawil się ten problem i nadal nie ustępuje... Mam wzdęcia, boli mnie cały brzuch, ale bardziej po lewej stronie końcówka jelita. Stosuję dietę wątrobową od lat, nieraz wystarczy, że zjem tylko kromkę chleba i już czuję się wzdęta. Od 2 miesiecy w nocy mam suchość w buzi, brak śliny, a także okropne cuchnięcie z ust i niesmak. Jest tak do godz. 4-5 rano, potem gdy wstaję już jest ślina i nie cuchnie. Robiłam badanie na bakterie Helicobacter, wynik jest dobry, gastroskopia - również dobry wynik. Brałam debridat, duspatalin, kreon tylko może robię bład, bo brałam je krótko (maks. 2 tygodnie), może to za krótki okres? Bo jak jest lepiej to je odstawiam, potem znów się zaczyna. Biorę Aloes Vera, olej lniany dr. Budwing, Ventrol, Iberogast, parzę śliwki suszone i raz pomogą, raz nie, pije również sok z brzozy.Jestem po przebytej chorobie wątroby- wirus HCvC, ale jeszcze obecnie biorę Hepatil na przemian z Sylimarol, piję herbaty ziołowe.Lekarze mówią, że jelita są zbyt leniwe, że słaby jest ruch robaczkowy. Miałam też zalecone wykonać kolonoskopię, ale wiem, że jest to bardzo nieprzyjemne badanie i go nie wykonałam. Robiłam za to badanie na krew utajoną i wynik jest dobry. Wiem, że to może mieć jakiś związek dlateg też napiszę Panu, że jesstem osobą bardzo wrażliwą, wszystko biorę zbyt do siebie i nie potrafię tego zlekceważyć. Przy zdenerwowaniu od razu żołądek reaguję pustym odbijaniem, drzeniem jelit. Bardzo proszę o radę, gdyż nie radzę sobie już z tym problemem, a muszę mieć dużo sił, gdyż opiekuje sie 94 letnią mamą, która ma demncję straczą, także nie mam możliwości wyjazdu np. do sanatorium.
Z góry dziękuję za poświęcony czas, Irena.

Anonimowy pisze...

Witam.
Od 10 lat mam problemy z Zespołem Jelita Wrażliwego, raz jelita się wyciszają i jest lepiej, regularnie się wypróżniam, stolec jest normalny, zdarzaja się luźne stolce, a za 2 dni jest tak że wręcz nie mogę się wypróżnić. Ostatnio znów się pojawil się ten problem i nadal nie ustępuje... Mam wzdęcia, boli mnie cały brzuch, ale bardziej po lewej stronie końcówka jelita. Stosuję dietę wątrobową od lat, nieraz wystarczy, że zjem tylko kromkę chleba i już czuję się wzdęta. Od 2 miesiecy w nocy mam suchość w buzi, brak śliny, a także okropne cuchnięcie z ust i niesmak. Jest tak do godz. 4-5 rano, potem gdy wstaję już jest ślina i nie cuchnie. Robiłam badanie na bakterie Helicobacter, wynik jest dobry, gastroskopia - również dobry wynik. Brałam debridat, duspatalin, kreon tylko może robię bład, bo brałam je krótko (maks. 2 tygodnie), może to za krótki okres? Bo jak jest lepiej to je odstawiam, potem znów się zaczyna. Biorę Aloes Vera, olej lniany dr. Budwing, Ventrol, Iberogast, parzę śliwki suszone i raz pomogą, raz nie, pije również sok z brzozy.Jestem po przebytej chorobie wątroby- wirus HCvC, ale jeszcze obecnie biorę Hepatil na przemian z Sylimarol, piję herbaty ziołowe.Lekarze mówią, że jelita są zbyt leniwe, że słaby jest ruch robaczkowy. Miałam też zalecone wykonać kolonoskopię, ale wiem, że jest to bardzo nieprzyjemne badanie i go nie wykonałam. Robiłam za to badanie na krew utajoną i wynik jest dobry. Wiem, że to może mieć jakiś związek dlateg też napiszę Panu, że jesstem osobą bardzo wrażliwą, wszystko biorę zbyt do siebie i nie potrafię tego zlekceważyć. Przy zdenerwowaniu od razu żołądek reaguję pustym odbijaniem, drzeniem jelit. Bardzo proszę o radę, gdyż nie radzę sobie już z tym problemem, a muszę mieć dużo sił, gdyż opiekuje sie 94 letnią mamą, która ma demncję straczą, także nie mam możliwości wyjazdu np. do sanatorium.
Z góry dziękuję za poświęcony czas.

Wiktor (victor) pisze...

droga ireno. jak juz zauwazylas zespol jelita wrazliwego jest choroba przewlekla i przyjmowanie i odstawianie lekow nie sprawia Twoim jelitom przyslugi. to, ze jestes osoba nerwowa widac po komentarzu bez Twego poswiadczenia tego faktu. w zespole jelita wrazlwego jest to bardzo czeste, i konieczne do zaadresowania, bo inaczej jakiekolwiek diety, leki i ziolka, na ktore tak bardzo liczysz nie przyniosa efektu. szczerze powiedziawszy zaczalbym u Ciebie wlasnie od tego. warto porozmawiac z lekarzem na temat Twej nerwowosci, jesli lekarz rodzinny nie bedzie Ci w stanie pomoc to porozmawiac z psychiatra. sama mozesz zaczac od technik relaksacyjnych. z pewnoscia nie jest latwo opiekowac sie kis z demencja jezeli sama masz taie problemy, wiec zycze znalezienia spokoju. pzdr

Anonimowy pisze...

Dzień dobry, od półtora roku cierpię na tzw. pseudoniedrożność jelit, jednak żaden lekarz nie potrafi mi pomóc. Czy mógłby pan polecić mi jakiegoś dobrego specjalistę zajnującego się tego typu schorzeniami??

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. niestety nie znam specjalistow od pseudoniedrożności, najlepiej 'wyprobowac'/wypytac gastroenterologow lub chirurgow ogolnych. pzdr

Anonimowy pisze...

witam
dzisiaj mialam wykonane badanie krwi z ktorego wynika;
mid% 3.9 %
mid 0.1 g/l

czy monocyty ponizej normy powinny mnie niepokoic? o czym to świadczy?

prosze o odp na mail; gabi1309@onet.pl

Anonimowy pisze...

witam mam 39 lat i od jakiegos czasu caly dzien mi sie odbija i wydzielaniem gazow nawet jak nic niezjem lub pije sama wode i jest to bardzo uciazliwe chcialabym dowiedziec sie jaka moze byc przyczyna

Anonimowy pisze...

Jestem Ola. 4 dni temu wyciągnełam/wycisnełąm mojej babci syfkabył brązowy normlany zaschnięty w pewnym momencie pomogłąm sobie pinsetą przez 4 dni nic się nie działo a dzisiaj wyskoczyła wielka czerwona twarda gulwa z dziurka po syfku jest biała. Co zrobić jaką macia pokremować? Czego to moze być objaw. Dodam iż babcia ma cukrzyce