Google
Twoja wyszukiwarka

niedziela, 3 maja 2009

Pandemia świńskiej grypy???


Terroryści wyszli już z mody, nie znaleziono broni masowej zagłady i w ogóle ludzie przestali się już tak bać. Potrzeba nowego wspólnego wroga, tak by można było znowu poczuć się społeczeństwem, tak by dziennikarze znowu mieli co robić.

Na dzień dzisiejszy potwierdzono niecałe 1000 przypadków 'świńskiej grypy' - wywołanej przez szczep wirusa grypy A H1N1. Zmarło około 25 osób.

Skąd biorą się obawy? Mieliśmy na początku XX wieku wielką pandemię grypy, zachorowała około jedna czwarta ówczesnych mieszkańców Ziemi, zmarło wtedy około 70-100 milionów osób, co nietypowe głównie młode i zdrowe dorosłe osoby (śmiertelność rzędu 1-2,5%). Istotnym faktem pozostaje jednak, iż było to 90 lat temu i zaraz po pierwszej wojnie światowej.

Ptasią grypę jako ludzkość przeżyliśmy i chyba ucierpieliśmy znacznie mniej niż się baliśmy, wydaje mi się, że ze świńską grypą będzie podobnie. Zdjęcie i więcej informacji na temat grypy - Wikipedia

528 komentarzy:

«Najstarsze   ‹Starsze   401 – 528 z 528
Fred pisze...

Panie doktorze mam pytanie, w wynikach mojego ojca doczytałem,że na jego pęcherzu moczowym występują "printy".Co to są te owe printy?dziekuje:D

dingo21 pisze...

Witam Panie Doktorze,
Mam taki problem. Jestem szczupły (dolna granica BMI dla normalnej wagi) i przez ostatnie 3 miesiące źle się odżywiałem (nie jadłem śniadań, wogóle jadłem mało i moja dieta nie była zróżnicowana, przeważnie był to chleb). 25.10.2010 miałem ostry ból (wydawało mi się, że to okrężnica zstępująca) 5 godzin po spożyciu pół bochenka chleba razowego. Później ból przeszedł na podbrzusze i trwał kilka godzin. 2 dni później znowu to samo, znowu po spożyciu pół bochenka pieczywa. Ale ból czułem już w okolicach okrężnicy zstępującej (tak mi się wydawało) i z tyłu w okolicach lewej nerki. Od tego czasu boli mnie też pęcherz moczowy i czuję lekki ból przy oddawaniu moczu. Od tygodnia mam też problem z oddawaniem stolca (ok. 2 razy na tydzień - przypominam, że ciągle mało jem i niezróżnicowane pokarmy). Dodam jeszcze, że nie mam nudności ani gorączki a mój żołądek jest wporządku. Boję się czy mój układ pokarmowy i moczowy są wporządku, czy nie. Proszę o odpowiedź dlaczego tak reaguję na pieczywo. Przecież to dużo błonnika.

Wiktor (victor) pisze...

drogi fredzie. niestety nie zetknalem sie z tego typu okresleniem odnosnie badan pecherza, jakiego typu bylo to badanie? byc moze wtedy bede to w stanie wyjasnic. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi dingo 21. w zwiazku z charakterem czucia trzewnego nie jest za bardzo mozliwe powiedzenie z jakiego rejonu jelita pochodzi bol. objawy, ktore opisujesz moglyby wynikac z zapalenia pecherza moczowego i jesli nie masz alergii na skladniki pieczywa to raczej malo prawdopodobne aby ono je wywolywalo. proste badanie moczu moze wykazac czy nie masz infekcji. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam,
od jakiegoś czasu bolą mnie plecy. Na początku myślałam, że to nerki, ale po zrobieniu okazało się że to kręgosłup. Lekarz przepisał mi maść przeciwzapalną i tyle, a mnie nadal boli. Jak stoję długo prosto - nie mogę się zgiąć, jak schylam się przez dłuższy czas - nie mogę się wyprostować. Boli poniżej łopatek, aż do samego dołu, tak, że czasem mam wrażenie że boli mnie tyłek.
Nie wiem co mam robić. Nie stać mnie na wizyty u lekarzy, bo trzeba za nie płacić. Mam tylko 22 lata.
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze,
Mam takie pytanie. Mój ojciec przeszedl dwa tygodnie temu udar niedokrwienny prawego plata potylicznego.
Poczatkowo prawie calkowicie stracil widzenie, ale teraz widzi juz na prawe oko normalnie a na lewe oko widzi tylko polowicznie (prawa strona).
Badania kardiologiczne nie wykazaly zwiazku z udarem.
Teraz jest juz wypisany ze szpitala ale jest slaby i pobolewa go glowa.
Chcialbym go wyslac do jakiegos dobrego neurologa.
Czy móglby Pan polecic jakiegos dobrego neurologa z Podkarpacia, ewentualnie z Malopolski (np z Krakowa)?
Znalazlem równiez kiedys cos takiego http://www.mp.pl/kurier/index.php?aid=44548&_tc=164E1A7EFA2B448FA95671505A9A9EA1 .
Czy orientuje sie Pan czy sa tego typu podobne osrodki w których sa prowadzone podobne programy (najlepiej gdzis blizej poludniowego-wschodu polski)?
Bede wdzieczny za rade.
Pozdrawiam.
Piotr

Anonimowy pisze...

Panie doktorze mam troche nie typowy problem. Okres spoznia mi sie 5 dni . Normlanie mam co 28 ale dwa ostatnie to 30 i 31 dni. Dzis minal 34 dzien od poprzeniego a okresu ciagle nie ma. Napewno nie jestem w ciazy taka opcja nie istnieje. Mam 28 lat i nigdy nie mialam z tym problemow. Czuje sie spuchnieta ale nie bola mnie piersi ani nie mam innych typowych obiawow. Poltora tygodnia temu, mialam przez dwa dni takie brazowe uplawy, nawet myslalam ze to poczatek okresu ale po dwoch dniach wszystko wrocilo do normy. Teraz natomiast mam taki sluz jak przy plodnych dniach i juz sama sie pogubilam. Moze wtedy to byl wlasnie jakis dziwnie krotki okres? U ginekologa bylam rok temu, robilam wszystkie badania wlacznie z usg i wszystko bylo w porzadku. Badnia krwi sprzed 3 tygodni rowniez ok. Czy powinnam sie denerwowac czy spokojnie poczekc moze nawet na kolejny cykl... kiedy powinnam pojsc do lekarza.

Bede bardzo wdzieczna
Karina

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. przykro slyszec, ze w Polsce nie ma juz darmowej sluzby zdrowia ;) jesli jestes tak mloda osob to zapewne bol kregoslupa wynika z niewlasciwej postawy i delikatne cwiczenia wzmacniajace kregoslup pomoga bardziej niz masci przeciwzapalne. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi piotrze. niestety nie znam lekarzy neurologow z podkarpacia, warto zapytac lekarza rodzinnego. co do prewencji wtornej to zmniejsza ono ryzyko ponownego wystapienia udaru, nie jest jednak w stanie calkowicie mu zapobiec. warto zbadac cholesterol, poziom cukru, zrobic EKG, leczyc nadcisnienie i rzucic palenie. wystepuja jeszcze inne czynniki ryzyka, jednak znacznie rzadziej, dobry lekarz specjalizujacy sie w udarach nie powinien miec problemu z tego typu leczeniem. pzdr i zycze ojcu powrotu do sprawnosci na ile to mozliwe

Wiktor (victor) pisze...

droga Karino. jesli jestes pewna, e nie jestes w cizy to spokojnie mozesz poczekac. jak zauwazylas okresy Ci sie wydluzaly, mozliwe rownez, ze mialas znacznie mniej obfity (nie wiem na ile skape byly te uplawy), jesli krwawienie nie pojawialo by sie 2-3 typowych okresow z rzedu to zdecydowanie wtedy warto wybrac sie do lekarza. pzdr

Anonimowy pisze...

Panie doktorze ja jeszcze raz pwroce do tego opznionego okresu. obecnie jest 41 dzien od ostatniej miesiaczki, i okresu jak nie bylo tak nie ma. Kiedy powinnam sie spodziewac kolejnego. Czy traktowac te skape uplawy jako "okres".. dopytuje sie tak bo czuje sie dziwnie,w ciagu 3 tygodniu przytylam 4 kg niejedzac wiecej niz normalnie i czuje sie spuchnieta jak beczka, nie wspominajac juz o nastrojach... czy to moze byc zwiazane z tym pominietym okresem? Mam 28 lat i nie mam dzieci ale nigdy wczesniej nie mialam problemow w tej kwestii

Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

droga karino. to juz raczej nie jest wydluzenie okresu, tylko albo byl on bardzo skapy, albo z jakiegos powodu nie wystapil. brak okresu, przybranie na wadze i wahania nastroju - na pewno nie jestes w ciazy? pzdr

Anonimowy pisze...

Panie doktorze zadam bardzo moze glupie pytanie ale to jedyna opcja ktora wchodzi w gre jesli moglabym zajsc w ciaze...sytuacja byla taka ze spalam u znajomych, a ze bylo juz bardzo pozno wiec z grzecznosci polozyli w swoim lozku... mozliwe ze kochali sie poprzedniej nocy i nie mam pewnosci czy zmienili posciel. Poniewaz w nocy bardzo sie spocilam wiec spalam w samej koszulce. od ich ewentualnego stosunku minelo conajmniej 12h ale czy mozliwe jest ze jakims cudem... nie wiem jak ale to ma teraz konsekwencje z moim brakiem okresu... Od lipca od kiedy zerwalam z narzeczonym nie bylam "fizycznie" z zadnym mezczyzna.. kiedy powinnam udac sie do lekarza.

Pozdrawiam serdecznie
Karina

Wiktor (victor) pisze...

droga karino. ten scenariusz ze znajomymi jest raczej malo prawdopodobny. jesli ciagle przybierasz na wadze ("puchniesz") i okres nie wystapi przez dwa cykle wybierz sie do lekarza. pzdr

Anonimowy pisze...

Dziekuje, caly poprzedni miesiac codzinnie budzilam sie mokra wic to moze tez hormony... przeproadzka stres, sporo jazdy na rowerze... umowilam sie na wizyte. Generalnie zawsze przed okresem mialam te dwa kilogramy wiecej, ale po tym wracalo do normy... teraz utrzymuje sie to caly czas... badania mam w porzadku wiec mam nadzieje ze to nic powaznego..

Dziekuje u zycze milego wieczoru...

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze,
Mam takie pytanie. Mój ojciec przeszedl dwa miesiące temu udar niedokrwienny prawego płata potylicznego.Po tym udarze widzi na prawe oko normalnie a na lewe oko tylko polowicznie (prawa strona).Miewa też czasami nagłe wzrosty ciśnienia.
Czy w takiej sytuacji są jakieś przeciwwskazania do podróży samolotem?
Będę wdzięczny za pomoc
Pozdrawiam
Piotr

joanna pisze...

witam.Mam do Pana wielką prosbe.potrzebuje pomocy.mam astme oskrzelowa.teraz jest taki okres ze ciagle sie przeziebiam.wiem ze spowodowane jest to praca w zimnie i na dworze tez nie jest ciekawie. bylam u lekarza ale Pani doktor nie chce mi dac antybiotyku ani inhalatora ktory zawsze bralam jak mialam takei napady jak teraz. od 3 miesiecy moj atak kaszlu wraca.mialam mala przerwe bo az 2 tygodnie bylo ok.teraz jest jeszcze gorzej-widocznie nie doleczylam sie do konca.mam bardzo suchy kaszel,ktory mnie meczy.nie moge wykonywac zadnych czynnosci zbyt szybko bo zaraz sie mecze i kaszle:(probowalam domowymi sposobami jakos to zlagodzic ale nic nie pomaga.bralam polopioryne ale tylko 2 tabletki bo przeczytalam ze astmatycy nie moga.kolezanka dala mi antybiotyk o nazwie flucloxacillin ale nie wiem czy moge brac-zreszta tam jest tylko 6 tabletek bo wiecej nie ma.pije duzo herbaty z miodem i sokiem malinowym zeby jakos rozrzadzic wydzieline ale nie pomaga narazie(od 3dni tak robie)co ja mam robic???:(

Wiktor (victor) pisze...

drogi piotrze. jesli chodzi o udar to zazwyczaj poleca sie powstrzymanie od latania samolotem na okolo miesiac do kilku, jesli chodzi o cisnienie to warto je leczyc i to czy bezpiecznie jest latac zalezy od tego jak bardzo niewyrownane jest, jednak zazwyczaj nie ma przeciwwskazania do lotu samolotem. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi piotrze, zjadlo mi kluczowa informacje mialo byc miesiac do kilku tygodnie. warto dla pewnosci sprawdzic jakie zasady maja linie lotnicze, ktorymi planujecie leciec, ale raczej nie powinno byc problemu. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga joanno i inni czytelnicy. bardzo prosilbym aby nie przyjmowc lekow, zwlaszcza antybiotykow nie przepisnych wam przez lekarza. z tego co opisujesz w Twojej syuacji antybiotyk nie jest wskazany i moze nawet byc szkodliwy.nie wiem o jaki inhalator chodzi i musisz poprosic wlasna lekarke o wyjasnienie dlaczego nie przepisala Ci jakiegos konkretnego inhalatora, byc moze te ktore teraz przyjmujesz spelniaja juz taka funkcje jak ten, ktorego chcesz. Twoj kaszel moze wynikac albo z samej astmy i warto sprawdzic czy jest dobrze kontorlowana jak i ze zwyklej infekcji wirusowej, ktora najlepiej przelezec w lozku. zalecalbym sluchac sie rad lekarza, ktory Ci leczy i jesli czegos nie rozumiesz zapytac o wyjasnienie oraz oddac kolezance antybiotyk, raczej nie pomoze a moze zaszkodzic (np wywolac infekcje przewodu pokarmowego) pzdr

Anonimowy pisze...

Mój 89 dziadek od kilku lat cierpi na zaburzenia snu, od około 6 miesięcy nie ustają próby unormowania tego stanu poprzez podawanie m.in. xanaxu i haloperidolu oraz innych leków które miały spowodować unormowanie snu, jednakże po tych lekach występują halucynacje, omamy a nie wpływa to w żaden sposób na sen. Mam pytanie czy podawanie tych leków ma sens skoro nie przynoszą oczekiwanego rezultatu mają działanie uboczne, z tego co wiem nie są to przecież leki stricte nasenne.

Anonimowy pisze...

Panie doktorze,
od kilku dni mam okropne uczucie kluchy w gardle... mam wrazenie ze zaraz sie zaczne dusic... Czy to moze byc jakis stan chorobowy czy to nerwica? I jak sobie z tym radzic. Wyniki krwi sprzed miesiaca mam w normie, tarczyca tez ok.

Pozdrawiam i bede wedzieczna za informacje
Aga

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. owszem nie sa to typowe leki nasenne, czesto jednak uzywane sa w tym celu. jezeli nie sa one przepisane w innym celu (jak redukcja halucynacji) to warto przedyskutowac z lekarzem ich celowosc. wymienilas, ze jest to czesc ze srodkow uzywanych w leczeniu, warto porozmawiac z lekarzem jaki ma plan i nie przerywac przepisanego leczenia bez wczesniejszej, chocby telefonicznej konsultacji. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga ago. uczucie kluchy w gardle najczesciej ma podloze nerwowe, ale warto wykluczyc podczas wizyty u lekarza, ze cos takiego stanu nie powoduje. gdy nie jestes w stresie to to uczucie dalej jest obecne? pzdr

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze serdecznie, mam bardzo chorego męża.Chciałabym opisać jego sytuację Mąż ma obecnie lat 52.
2004Zaczęły się bóle brzucha, trafił do szpitala na chirurgię z przepukliną. Po badanich nie stwierdzono przyczyny bólów brzucha, zoperowano przepuklinę. Po wyjściu ze szpitala udałam się z nim do lekarza endokrynologa.Okazało się że wole jest dosyć dużych wymiarów. Płaty powiększone o wym: prawy - 28x21x66mm, lewy - 28x23x64mm. Objętość całkowita gruczołu wynosiła 42,4 ml. Struktura echa jednorodna, echogeniczność prawidłowa. Badania Anty-TPO 14.1 IU/ml.
Dostał leki: Euthyrox N50, a pojakimś czasie dołożono Thyrosan.
2006Miał w tym czasie zrobione badanie USG tarczycy i tarczyca zmniejszyła się. Płat prawy: 20x23x62mm, lewy 20x25x55mm. Objętosć całkowita gruczołu 29ml. Zaczęły się problemy w zachowaniu, więc po przebadaniu przez neurologa został przyjęty do szpitala na zdiagnozowanie.Po szpitalu dalej był na lekach na tarczyce i próbowano wprowadzić leczenie Ebixą(brał ją przez 2 miesiące i nic nie dała więc zrezygnowano z tego leku). Zachowanie męża utrzymywało się w normie nie poprawiło się zbytnio ale też nie pogarszało.
2007Znowu zaczęły się problemy z brzuchem,również napady lęków, stan depresyjny. Po przeprowadzeniu wszelkich badań w których nic nie stwierdzono, poprosiłam o zrobienie USG tarczycy.Płaty powiększone o wym 29x23x62mm. . Lekarz endokrynolog stwierdził że mąż ma depresję i przeszedł z leczeniem na środki antydepresyjne:Vicebrol, Amitriptylinum, Doxepin. Zaczeła się tracić mowa, coraz mniejszy zasób słów, obecnie mąż wogóle nie mówi zrozumiale, żyje jak w autyźmie. Po ostatniej wizycie u endokrynologa stwierdzono, ze z depresji jednobiegunowej zrobiła się dwubiegunowa.
2008Zostałam skierowana do neurologa. Lekarz neurolog ponownie włączyl Ebixę do leczenia, która działała bardzo niekorzystnie powodując rozdrażnienie, bieganie i duszności. Zaczęły się problemy z ciśnieniem.
2009Leczenie ciśnienia, dalej leki na tarczyce, wszystkie depresanty odstawione bo lepiej bez nich się czuje. Mąż żyje w swoim świecie. Próba wprowadzenia znowu Ebixy koncząca się utratą przytomności, pogotowie zabiera mężą do szpitala z podejrzeniem padaczki. Po przebadaniu brak jednoznacznej diagnozy, lekarz stwierdza że jedynie autopsja przyniesie odpowiedź na pytanie co dolega mężowi.

Wiktor (victor) pisze...

droga zono 52latka. nie za bardzo rozumiem o co mnie pytasz/jakiej pomocy z mojej strony oczekujesz? z tego co piszesz maz ma kilka problemow. czy w 2009 roku lekarzowi chodzilo o wykonanie biopsji zamiast autopsji (ta wykonuje sie na martwej osobie). to jak zachowuje sie maz/depresja moze wynikac z nieprawidlowej czynnosci tarczycy. z tego co piszesz byl leczony jednoczesnie na niedoczynnosc i nadczynnosc tarczycy, jaka choroba tarczycy zostala zdiagnozowana? Hashimoto? i jaka jest obecnie funkcja hormonow tarczycowych fT4/fT3/TSH - jest to duzo wazniejsze niz wielkosc zmierzona za pomoca USG.
druga sprawa to, ze ebixe stosuje sie pomocniczo w ciezkich przypadkach choroby Alzheimera, nie wiem z jakich wskazan zostalaona zastosowana u meza, dla poprawy zachowania?
dobrze gdyby leczeniem depresji i ewentualnie choroby dwubiegunowej zajal sie psychiatra raczej niz endokrynolog.
jezeli przypadek utraty przytomnosci byl w zeszlym roku, czy zostala wykonana biopsja? bylbym wdzieczny za wyjasnienie tych kilku niescislosci i abys powiedziala czego oczekujesz z mojej strony. pzdr

Bartek pisze...

Witam. Informacje, które mogą się przydać: mam 20 lat, ćwiczę na siłowni, poziom mojej tkanki tłuszczowej to jakieś 13-14%. Ważę 80kg przy 183cm wzrostu. Nie stosowałem żadnego dopingu ani suplementów. Mam jednak pewien problem. Moje sutki są bardzo duże i odstające, co jest bardzo nieestetyczne. Normalne robią się dopiero wtedy gdy je np dłużej potrę lub gdy jest chłodniej. Nie wyczuwam w nich żadnych guzków oraz nie bolą przy dotyku. Czym to może być spowodowane? Jakieś problemy hormonalne? Czy da się coś z tym zrobić, po ewentualnym zdiagnozowaniu?
Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

drogi bartku. to co opisujesz to najprawdopodobniej tzw ginekomastia. warto wybrac sie do lekarza aby to zbadal i poszukal przyczyny, jesli takowa istnieje. leczenie jest w zaleznosci od tego czy udaje sie zidentyfikowac przyczyne. moze byc rowniez chirurgiczne. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam!
Mam 3 letniego synka który od niedzieli 02.stycznia 2011r. ma dość nietypowe objawy mianowicie:
NIEDZIELA 02.STYCZEŃ
noc-gorączka
PONIEDZIAŁEK 03.STYCZEŃ
po południu oraz w nocy -gorączka,ból gardła, kaszel, katar, ospałość
WTOREK 04.STYCZEŃ
dzień-ból gardła, kaszel, katar, ból ucha, mówił że boli go czoło, brak apetytu, ospałość
w nocy -wysoka gorączka 39.1
ŚRODA 05.STYCZEŃ
rano udaliśmy się do lekarza pediatry który stwierdził zapalenie ucha, przepisał antybiotyk AMOKSIKLAV i LAKCID,
u syna dalej występowały wyżej wymienione objawy,gorączka ustała
Od PIĄTKU 7 STYCZNIA
doszła ostra biegunka
SOBOTA 8 STYCZEŃ
biegunka utrzymuje się dalej, syn jest ospały, kaszle, brak apetytu.
Chciałam zapytać czy to może być świńska grypa?
Pytałam lekarza u którego byliśmy to stwierdził zapalenie ucha i powiedział że może to być świńska grypa ale trzeba by było zrobić testy żeby się upewnić a on nie widzi podstaw.
Proszę o odpowiedź co powinniśmy dalej robić

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. wiekszosc z objawow u synka jest bardzo niespecyficzna i moglaby byc rownie dobrze spowodowana infekcja wirusowa jak i bakteryjna np. ucha.
biegunka moze wynikac z infekcji lub przyjmowania antybiotyku, jednak polecalbym go kontynuowac i obserwowac synka.
wazne jest wlasciwe nawodnienie, nawet jesli nie ma apetytu to warto podawac sporo plynow, poza tym najlepiej obserwowac synka i udac sie z powrotem do lekarza gdy stan nie bedzie sie polepszal lub sie pogorszy.
jednoznacznie stwierdzic sie swinskiej grypy po objawach nie da i leczenie nie rozni sie zbytnio od innych infekcji wirusowych, wiec najlepiej obserwowac jak syn reaguje na antybiotyk i zadbac o wlasciwe nawodnienie. pzdr

Unknown pisze...

Witam Panie Doktorze.
Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie moich rozterek, jednak niekoniecznie związanych z chorobą fizyczną. Nie wiem więc, czy mogę się zwracać w tym temacie do Pana. Spróbować jednak nie zaszkodzi.
Zastanawiam się, czy naprawdę regeneracja szarych komórek jest niemożliwa. Natknęłam się na kilka artykułów, które negują to stwierdzenie posiłkując się argumentami o rozwijającej medycynie (konkretów nie przytoczę, gdyż nie znam się na medycznej terminologii:) Co dla mnie ważniejsze, czy możliwe jest ćwiczenie pamięci i odzyskanie zdolności uczenia się ustraconej najprawdopodobniej na skutek spożywania alkoholu? Zauważyłam u siebie w przeciągu ostatnich miesięcy problem z koncentracją i zapamiętywaniem co może być skutkiem spożywania alkoholu przez ostatni rok. Mam aktualnie 17, lada moment 18 lat, nie piję regularnie, ale zaczęłam, gwałtownie, spożywać alkohol na początku 2010go roku pijąc rzadko, a intensywnie. Większość rówieśników nie ma podobnego problemu, dlatego zastanawiam się, czy zmiany w moim mózgu mogły rzeczywiście zostać spowodowane przez upijanie się i czy jest możliwość jego regeneracji. Jest to dla mnie kwestia niezwykle niepokojąca, gdyż jestem w wieku szkolnym, niedługo studenckim. Różnice między reakcją mojego organizmu/mózgu a reakcją organizmu/mózgu rówieśników mogą wynikać z mojej budowy ciała - jestem zdecydowanie niższa (154cm wzrostu) o przeciętnej budowie ciała. Istotną informacją może być także fakt, że miniony rok był dla mnie dość ''przebojowym'' - przechodziłam momenty silnego stresu. Nie stosuję innych używek, zdarzyło mi się palić papierosy. Wydaje mi się, że to wystarczające informacje. Czy jest więc możliwa regeneracja lub przywrócenie dawnej zdolności uczenia lub zapamiętywania? Czy picie alkoholu w jakich kolwiek ilościach jest całkowicie niekorzystne?
Przepraszam jeśli zwracam się z nieodpowiednim pytaniem (jak wspomniałam, nie dotyczy ono dolegliwości fizycznej), jednak za wszelkie porady, w miarę Pana możliwości, będę niezmiernie wdzięczna.

Wiktor (victor) pisze...

droga kasiu.
owszem badania wykazaly niewielka mozliwosc neuronow go regeneracji i tworzenie nowych. moze rowniez dochodzic do przejmowania funkcji przez inne w przypadku uszkodzenia czesci z nich, wszystkie te procesy sa jednak ograniczone.
jako, ze jestes mloda, Twoj mozg sie jeszcze rozwija i alkohol moze uposledzic jego rozwoj.
cwiczenia pamieci i nauka metod nauki z pewnoscia beda pomocne. nie wiem jakie dokladnie ilosci alkoholu spozywasz, nie zalecam zadnch ilosci, ale nie wydaje mi sie, by mogly one wywolac znaczace zmiany, po prostu mozesz nie osiagnac takiego pozomu, ktory moglabys gdyby to sie nie zdazalo.
relatywna zmiana jako odczuwasz moze wynikac ze wzrastajacych wymagan lub spadkow koncentracji z innych przyczyn.
picie jakichkolwiek ilosci w Twym wieku jest niekorzystne, nie wydaje mi sie jednak by doszlo do powaznych, nieodwracalnych zmian.
badania wykazuja pozytywny wplyw na zdrowie niewielkich ilosci alkoholu (jak lampka czerwonego wina) u osob starszych. pzdr

Anonimowy pisze...

Panie doktorze bola mnie plecy po lewej stronie pod łopatka jak gleboko oddycham i jak się ruszam moze mi pan poradzic .Dziekuje

Anonimowy pisze...

Dzien dobry,
Panie Wiktorze chcialabym zapytac o dosc krepujaca i mam nadzieje bezsensowna sprawe.Glowne pytanie jest czy mozliwe jest zakazenie wirusem HIV w ten o to sposob.
Sytuacja miala miejsce na uczelni w toalecie. Po zalatwieniu potrzeby fizjologicznej, uzylam papieru ktory stal na polce... po chwili zobaczylam ze na polce i na scianie sa malutenkie czerwone punkciki. najprawdopodobnie wyschnieta krew. Watpie czy na uzytym papierze rowniez byla krew, chyba bym zauwazyla.. Minelo min. 12 godzin od kiedy ktos ogl zostawic te slady krwi... Niedaje mi to spokoju ...

Pozdrawiam
Monia

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. odpowiadam niestety pozno, ale wczesniej wiecej bym nie doradzil. taki bol moze, byc spowodowany wieloma przyczynami, ale jesli nie towarzyszy mu kaszel to najprawdopodobniej ma pochodzenie miesniowo-szkieletowe. zapewne jest juz lepiej lub sie nim zajales. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga moniu. szansa infekcji w ten sposob jest niemalze zerowa. wirusy nie przezywaja na powietrzu zbyt dlugo. dodatkowo nawet gdyby byla to swieza krew musialabys miec uszkodzone miejsce, ktore wycieralas i pewnie jeszcze intensywnie wcierac krew w to uszkodzone miejsce. na Twoim miejscu spal bym spokojnie. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. niestety przyczyn takiej niskiej wagi moze byc sporo (zakladajac, ze spozywasz wystarczajaca ilosc pokarmow). oprocz tego co zrobilas do tej pory warto zbadac cukier, poziom hormonow tarczycy i ogolne badania krwi nerek/watroby. wiem, ze nie za czesto mysli sie o tym w Twoim wieku, ale nie masz jakichs innych objawow, ktore moglyby podsuwac podejrzenie nowotworu? mam nadzieje, ze lekarz rodzinny koordynuje wszystkie Twoje badania. pzdr

Anonimowy pisze...

Panie doktorze moj problem trwa kilka dni i nie wiem co to moze byc.
Generalnie mam zatkany nos (choc nie mam kataru) i uczucie sciskania za gardlo, takiej przyslowiowej "kluchy w gardle". Nie jestem przeziebiona i gardlo mnie nie boli, ale mam wrazenie trudnosci w przelykaniu i szczegolnie wieczorem w oddychaniu (glownie oddycham przez nos). Wiem ze mam nerwice i czy to moze byc sposodowane wlasnie nerwami. Tarczyce mialam badana i jest w porzadku, pozostale badania krwi rowniez. Jak tylko pomysle o tym ze ciezko mi oddychac stan sie pogarsza...nie mam astmy i te "problemy w oddychaniu" nie sa z pluc a jedynie z gardla.

Pozdrawiam
Kasia

Wiktor (victor) pisze...

droga kasiu. to co opisujesz najprawdpodobniej wynika z 'nerwicy', czy bylas u lekarza aby tym sie zajac, czy wylacznie sama sie zdiagnozowalas? warto sie wybrac, gdyz pomoc jest dostepna. pzdr

Anonimowy pisze...

Dziekuje serdecznie za wizyte.
Nie bylam z ta dolegliwoscia u lekarza, podejrzewam nerwice bo czasami mam objawy ktore swietnie pasuja i przechodzi po kilku dniach..juz kiedys mialam podobne uczucie ale przeszlo po dwoch dniach.. teraz utrzymuje troche dluzej..gardlo mnie nie boli i wezly nie sa powiekszone ale wydaje mi sie ze miejsc pod broda tuz przy zuchwie sa jakby spuchniete. Mam jeszcze jedno pytanie jesli juz jestem w temacie od jakiegos dluzeszego czasu przy naciskaniu od dolu boli mnie "kosc" zuchwy z prawej strony, mniej wiecej3 cm od konca. Jest to jedno miejsce i boli tylko z jednej strony, nie mam pojecia dlaczego bo nigdy sie tutaj nie uderzylam...

Dziekuje za wszystkie porady

Kasia

Anonimowy pisze...

Witam! Mam problem, od 6 miesięcy mam żółty nalot na języku. Czym może to być spowodowane, jak temu zaradzić. Proszę o odpowiedź! Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

droga kasiu. w sprawie tej zuchwy, mozliwe ze masz stan zapalny stawu . radzilbym brac leki przeciwbolwe przez kilka dnie i jesli stan sie nie poprawi to wybrac sie do lekarza. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. zolty nalot na jezyku jest zazwyczaj niegrozny. wynika on najczesciej z rozrostu bakterii na jezyku wynikajacej z roznych przyczyn. zadbaj o chigiene jamy ustnej - niektorymi szczoteczkami mozna szorowac jezyk, unikaj slodzonych napojow i powinno sie poprawic. pzdr

marek pisze...

Witam Panie doktorze.Wbił mi się gwóżdż w stopę,nie ma zakażenia,dostałem zastrzyk i biorę antybiotyk.Stopa jest spuchnięta i boli czuję kłucie jak opuszczę ją na dół lub jak stąpnę.Proszę mi pomóc,jak długo będzie boleć i co mogę jeszcze zrobić.Gwóżdż na wyszedł z drugiej strony.Proszę gorąco o odpowiedz i o pomoc.Pozdrawiam.Marek
kevin36@poczta.fm

Wiktor (victor) pisze...

drogi marku. rozumiem, ze gwozdz zostal usuniety i wszystko oczyszczone? poza antybiotykami warto oczywiscie brac leki przeciwbolowe, ale musi uplynac troche czasu zanim stopa powroci do pelnej sprawnosci. pzdr

justyna pisze...

Witam. Mam takie pytanie mama synka który choruje na chorobę Recklinghausena ostatnio przeszedł badania Mri i Eeg. Na szczęście w rezonansie nie wyszły zmiany patologiczne tylko Problemy z zatokami dokładniej to nasilone zgrubienie śluzówki w zatokach szczękowych, w mniejszym stopniu w zatoce klinowej i komórkach sitowych i zmiany zapalne w wyrostkach sutkowych obustronnie.Ale w eeg wyszło ze w senności i śnie fizjologicznym widoczne uogólnione serie fal wolnych 3-4 Hz, zespołów fali ostrej o amp. do 260-700uV. FS nie nasila zmian. Orzeczenie: zapis o zmianach uogólnionych o charakterze napadowym. czy to może oznaczać podejrzenie padaczki. martwi mnie to ponieważ w epikryzie napisano ze nie wdrożono leczenia przeciwpadaczkowego. pozdrawiam i dziękuję za odpowiedz

Unknown pisze...

Witam,

Ostatnia miesiączka miała miejsce 31.01.11
Między 12 a 13 lutym doszło do stosunku. Mój cykl trwa zawsze 28 dni. Nie mam żadnych objawów związanych z ciąża ani ze zbliżającym się okresem( np. bóle podbrzusza) natomiast czuję się "wzdęta". Obawiam się, że mogło dojść do zapłodnienia. Dziś rano(7.03.11) zrobiłam test ciążowy i wyszedł negatywnie.Bardzo się martwię...

Agnieszka pisze...

Witam
Nazywam sie Agnieszka i bardzo proszę o pomoc bo nie wiem już co robić.
Na początku listopada mialam wykonany zabieg strippingu w celu usunięcia żylaków lewej nogi.
Po operacji nie odczuwałam wiekszych dologliwosci ale po około 3 tygodni po zabiegu zaczeły sie moje problemy które trwaja do dziś. Moja noga w okolicy kostki jest spóchnięta, czerwona tworzą sie bąble i cieknie z nich ropa. Przepisywane mialam juz antybiotyki różnego rodzaju i i maści steroidowe o różnym stężeniu wszystko pomaga tylko na chwile....Wymaz nie wykazał niczego. Nie jestem uczulona na nic.
Ból nogi wyłączył mnie z życia, od czterech miesięcy jestem na zwolnieniu (mam prace gdzie cały dzień jestem w ruchu)
Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc
Dziękuje.

Unknown pisze...

Witam doktorze
Mam 20 lat, jestem mężczyzną i mam nasępujący problem. Wczoraj byłem całkiem zdrowy, wróciłem z siłowni, nic mi nie było, tydzień temu skończyłem chorować na grype, położyłem się spać ale około godziny 2 w nocy dostałem silnej biegunki oraz wymiotów, wszystko powtarza się co mniej więcej 2 godziny, wymiotuje, mam bóle brzucha oraz biegunke. Co to może być ?

Dorota pisze...

Witam Panie Doktorze,

Czy uczucie pulsowania/wibracji/mrowienia w zebie, ktory w listopadzie zeszlego roku mial zalozona korone moze byc spowodowane braniem leku na niedoczynnosc tarczycy (levothroid)?


dziekuje

Wiktor (victor) pisze...

droga justyno. owszem zapis eeg wskazywalby na epilepsje, jednak potrzebne sa rowniez objawy aby mozna bylo taka diagnoze wystawic i rozpoczac leczenie. zapis EEG moze byc patologiczny u calkowicie zdrowej osoby i to obecnosc objawow jest zdecydowanie wazniejsza. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga doroto. juz pewnie wiesz, bo odpowiadam po jakims czasie. owszem szansa na zaplodnienie byla spora pod wzgledem czasu. testy ciazowe nie daja 100% pewnosci i trzeba odczekac przynajmniej 2 tygodnie od potencjalnego zaplodnienia na pozytywny wynik. tak jak wczesniej pisalem teraz juz pewnie wiesz co jest. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga agnieszko. jesli wymaz zostal wykonany podczas leczenia antybiotykami to mogl dac wynik negatywny, nalezaloby go wykonac bez antybiotykow i sterydow. moga byc jednak inne przyczyny Twego stanu, ale najpierw zajalbym sie porzadnym wykluczeniem infekcji. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie (23latko). warto wybrac sie do neurologa aby wykluczyc cos powazniejszego jak np stwardnienie rozsiane. czasem takie objawy moglyby wynikac ze 'stresu' jednak wykluczylbym inne przyczyny wczesniej. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi Pawle. takie objawy moga byc spowodowane wieloma roznymi przyczynami, ale najczesciej wynikaja z zatrucia pokarmowego lub infekcji ukladu pokarmowego. tak czy inaczej podejrzewam, ze problem juz sam przeminal lub wybrales sie w miedzyczasie do lekarza. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga doroto. lek na niedoczynnosc tarczycy moglby potencjalnie powodowac takie objawy poprzez przyspieszenia bicia serca, ale raczej odczuwala bys to w innym miejscu niz w zebie, wiec podejrzewac, ze przyczyna jest inna. pzdr

Klaudia pisze...

Witam,
chciałabym się o coś spytać, mam czteroletnie dziecko, od 2-3 lat gdy się uderzy, upadnie lub spadnie z huśtawki wydaje się, że chwilowo traci przytomność i oczy jej się wywracają, widać tylko białka, ale potem się budzi i jest wszystko w porządku. Czy to może być coś poważnego, czy powinnam się martwić???

Anonimowy pisze...

Mam pytanie, mam czteroletnie dziecko, od 2-3 lat gdy tylko się uderzy, upadnie lub spadnie z huśtawki (wydaje się że) chwilowo traci przytomność i oczy wywracają jej się tak, że widać tylko białka. Czy to może być coś poważnego? Powinnam się martwić? Ile to będzie trwało???

Wiktor (victor) pisze...

droga mono. zalezy jak to dokladnie wyglada, ale jesli dziecko rzeczywiscie traci przytomnosc, to warto wybrac sie do lekarza, konieczne bedzie wykonanie odstawowych badan. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam. trzy razy miałem odmę samoistną, ostatni raz 4-5 lat temu, teraz mam 21 lat. Nigdy nie paliłem papierosów. Niedługo wybieram się do Holandii, a że jestem zdania, że wszystkiego w życiu trzeba spróbować, to chciałem się zapytać czy jednorazowe palenie marihuany może w moim przypadku jakoś bardziej zaszkodzić(choć wiem, że samo w sobie jest szkodliwe). Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Drogi Panie doktorze, dzisiaj mialam glupia sytuacje przy zawiazywaniu buta stracilam troche rownowage i stuknelam przodem glowy o sciane, niezbyt mocno i tak mniej wiecej z max 10 cm od sciany... ale mniej wiecej po godzinie zaczela mnie mocno bolec glowa.. mam wrazenie sciskania imadlem ... w sumie mielo 2,5 godziny bol glowy nadal jest ale nie mam ani zawrotow glowy ani wymiotow... czy powinnam sie tym martwic i kiedy powinnam i czy... pojsc do lekarza...


Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz
Basia

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. jesli chodzi o szanse wywolania odmy to podejrzewam, ze niemal codziennie podejmujesz sie aktywnosci, ktore bardziej ryzykuja wystapienie odmy. jesli chodzi o jednorazowe zapalenie marichuany to pod warunkiem ze nie masz jakis dziwnych anomalii enzymatycznych nie powinno miec wiekszego negatywnego efektu. palenie dluzszy czas moze miec negatywny wplyw na zdrowie psychiczne w zaleznosci od indywidualnej podatnosci i zawartosci substancji aktywnych w konopiach, ale kilkurazowe zapalenie nie powinno tak negatywnych skutkow wywolac. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga basiu. odpowiadam pewnie troche za pozno i bol glowy juz przeszedl. uderzenie jakie opisujesz nie powinno wywolac powazniejszych uszkodzen. niepokojace objawy przy urazie glowy to utrata przytomnosci, zaburzenia pamieci, zaburzenia widzenia i wymioty. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze, mam problem z miesiączką, trzeci raz w tym miesiącu mam okres, na początku trwał 4 dni i było to słabe plamienie, po tygodniu znowu zaczęłam miesiączkować-7 dni, po tygodniu znowu krwawię-3 dzień. Co może być przyczyną tak częstego miesiączkowania, zdarzyło mi się to pierwszy raz.

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. trudno jednoznacznie okreslic co jest przyczyna powrcajacego krwawienia. zakladam, ze szansa na ciaze i krwawienie w wyniku poronienia są niewielkie. jesli krwawienie wystapi ponownie przed datą normalnego okresu polecam wybrac sie do ginekologa na przebadanie. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze,pisze jeszcze raz w sprawie miesiączki którą mam trzeci raz w tym miesiącu. Poronienie też wykluczam, to musi być coś innego. Zapomniałam wcześniej napisać że ostatnio dużo chorowałam i brałam 2 razy antybiotyk (leczyłam się na zatoki), miesiączki zaczęły występować po stosunku z mężem. Martwię się czy to coś poważnego, a może to od tych różnych leków które ostatnio brałam. Umówiłam się do lekarza ale wizytę mam w przyszłym tygodniu a bardzo się martwię.
Ania

lila pisze...

Witam Panie Doktorze.
Dzisiaj podczas wizyty u nowego ginekologa miałam wykonaną pierwszą cytologię. Położna, która była obecna podczas pobierania wymazu stwierdziła, że mam zniekształcenie szyjki macicy i zaznaczyła to później również w ankiecie dla kobiet objętych programem profilaktyki raka szyjki macicy. Chciałabym się dowiedzieć co to może oznaczać. Nigdy nie współżyłam i nie rodziłam. Nie wiem z czego takie zniekształcenie może wynikać. Przyznam szczerze, że nie zapytałam się o to lekarza, bo zszokowała mnie ta informacja. Przez ostanie kilka lat chodziłam regularnie do innego ginekologa z powodu nieregularnych cykli i byłam badana ginekologiczne ok. 3-4 razy w roku i nigdy nie usłyszałam niczego niepokojącego. Bardzo mnie to martwi. Ciągle myślę o tym czy to może być coś poważnego np rak i czy może wpłynąć na to czy będę mogła mieć dzieci w przyszłości. Będę bardzo wdzięczna za odp.

Wiktor (victor) pisze...

droga aniu. poczekaj spokojnie do nastepnego tygodnia. wydaje mi sie malo prawdopodobne aby leki lub stosunek mogly wywolac te krwawienia. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga lilo. oznacza to tylko tyle, ze dla poloznej szyjka wygladala na znieksztalcona, a czy masz tak od urodzenia (bardziej prawdopodobne) czy w wyniku jakiejs choroby to nie da sie powiedzic. jesli jednak byloby to cos niepokojacego to z pewnoscia wiedzialabys juz na ten temat wiecej, gdyz nikt nie zostawilby problemu ot tak sobie. o wyjasnienie jak sie pewnie domyslasz najlepiej pytac osobe, ktora wyraza jakas opinie i to najlepiej w tym samym momencie. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam serdecznie .

Mam na imię Piotr , 21 lat , 182cm , waga 75kg . Nie dawno zostałem poddany badaniu USG serca , w tym badaniu wykryto u mnie wadę wrodzoną z jakimiś nieprawidłowościami zastawkowymi. Prosiłbym o interpretacje tych wyników , ponieważ przyznam , na prawdę ale to na prawdę mało, na temat mojej wady i serducha dowiedziałem się , od swojego lekarza.

O to wyniki :

Zastawka Mitralna prawidłowa , fala zwrotna +
Zastawka Aortalna Dwupłatkowa , fala zwrotna ++ PHT =424
Zastawka Tętnicy Płucnej prawidłowa , AcT = 159msec
Zastawka Trójdzielna prawidłowa

Aorta 38 mm
Lewy przedsionek 30mm
Lewa Komora : Diastole 56mm
Systole 34mm
FS% 39%
EF% 69%
Przegroda międzykomorowa : 10 mm
Ściana Tylna : 10mm
Prawa Komora : 22mm
Kurczliwość : Prawidłowa

Wnioski : Lewa komora nieco powiększona o prawidłowej funkcji skurczowej. Zastawka Aortalna dwupłatkowa. Umiarkowana niedomykalność aortalna , oraz łagodna niedomykalność mitralna.Prawidłowe ciśnienie płucne.

Dodam że od dziecka prowadziłem tryb raczej sportowy , biegałem długie dystanse , grałem w piłkę i niestety również miałem staż na siłowni prawie 3 letni. Gdy miałem 19 lat zacząłem odczuwać przy bardzo gwałtownym wysiłku do dnia dzisiejszego problem z złapaniem tchu ( który mija po jakimś czasie i mogę nadal kontynuować grę w piłkę ) Nigdy nie paliłem i nie palę papierosów.Od kiedy dowiedziałem się o mojej wadzie , zaprzestałem natychmiast treningu na siłowni.Regularnie jeżdżę na rowerze jak i również biegam, spokojnie , dla relaksu.Nie mam problemu z kondycją i przebyciem długiego dystansu,pod warunkiem że mój wysiłek nie jest gwałtowny i nagły. Od zawszę miałem niskie ciśnienie do dnia dzisiejszego , tylko dodam że dolna wartość ciśnienia nagle spadła. Tętno również miałem zawsze niskie około 50 do 60 uderzeń.
Czasami odczuwam jak moje serce potrafi na chwilę się jakby zatrzymać i uderzyć trochę mocniej niż zwykle ( tak jakby naglę dostawało takiego uderzenia ) Trochę to nie przyjemne odczucie , ale do tego się już przyzwyczaiłem.

I kieruję takie parę pytań , które bardzo mnie nurtują :

Czy taka wada serca z biegiem lat może się powiększyć , czy są przypadki że np: nie pogłębia ,albo i nawet poprawia ? nie biorę żadnych leków ponieważ tego mi nie przepisano. Czy taki wysiłek jaki prowadzę aktualnie jest prawidłowy , nie pogorszy stanu moich zastawek , serca , a może i polepszy,czy robię wszystko w dobrym kierunku. Co to znaczy że moje serce , a dokładnie lewa komora jest nieco powiększona.Czasem miewam bóle głowy, czy mogą być powodem mojej wady serca? a może niskiego ciśnienia.Chodź jestem bardzo ruchliwy często czuje się senny,nie wiem czy taka moja już uroda.
I jeszcze zastanawia mnie jedno , gdzie i u jakiego lekarza , przy jakich wizytach powinienem informować o mojej wadzie serca i okazywać wyniki USG ?Słyszałem coś o profilaktyce zapalenia wsierdzia , ale na prawdę mało na ten temat wiem. I najważniejsze pytanie , czy wyniki USG są złe ?
Dodam, że mam się zgłaszać na wizyty kontrolne co roku. Przepraszam że kieruje tyle aż pytań , ale od własnego lekarza dowiedziałem się prawie nic. Z góry bardzo dziękuje za przeczytanie mojej wypowiedzi i odpowiedź. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Panie Doktorze,

bardzo prosiłbym o udzielenie mi szczegółowych informacji na temat pessarów szyjkowych stosowanych w zaburzeniach statyki narządu płciowego, głównie tych typu talerzowego. Próby zwrócenia się do ginekologów niestety kończą się uzyskaniem zupełnie sprzecznych informacji :/ mam następujące pytania, dotyczące zakładania ww. pessara u osoby starszej:

1. Czy tego typu pessar powinien być zakładany przez chorego tylko na dzień, czy należy go nosić całą dobę?

2. Co jaki czas należy taki pessar czyścić/zmieniać/poddawać sterylizacji?

3. Czy założenie takiego pessara w przypadku nadżerki jest niebezpieczne/może spowodować lokalną infekcję?

4. Czy istnieją jeszcze jakieś możliwości nieoperacyjnego leczenia zaburzeń statyki (przy głębokiej atrofii)?

Korzystając z okazji chciałbym zapytać, w jaki sposób (leki, zabiegi) można wzmocnić organizm tej samej starszej osoby, która od ok. pół roku nieco gorzej wstaje, narzeka na bóle kręgosłupa i ma pochyloną sylwetkę. Dodam jeszcze, że parametry krwi są prawidłowe - natomiast badanie densytometryczne określiło gęstość kości na bardzo niską, około 200mg/cm3. Osoba ta obecnie przyjmuje 500mg wapnia dziennie w dobrze przyswajalnej formie, nie zdecydowała się na bisfosfoniany.

I moje ostatnie pytanie - mężczyzna w wieku ok. 40 lat, z innymi prawidłowymi wynikami badania krwi, ma znacznie podwyższony poziom bilirubiny; nie obserwuje się jednak zażółcenia skóry/białkówki oczu. We wcześniejszych badaniach poziom ten nie był nigdy tak wysoki. Jakie postępowanie należy wdrożyć/jakie badania wykonać? Czy sprawdzić poziomy AspAT/AIAT, wykonać USG pęcherzyka żółciowego?

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!

Wiktor (victor) pisze...

drogi piotrze. musze Ci przyznac, ze nie jestem specjalista kardiologiem i moja wiedza na ten temat jest nieco ograniczona. z opisu wynika, ze nastapil przerost lewej komory, zastawka aortalna, ktora zazwyczaj jest 3czesciowa u ciebie jest zbudowana z 2 platkow i minimalnie przecieka razem z zastawka doprowadzajaca krew do lewej komory. twoja wydolnosc serca (kurczliwosc i frakcja wyrzutowa) wyglada ok ale mozliwe, ze podczas wysilku serce 'nie wyrabia' i dlatego brakuje Ci tchu. nieregularne bicie serca wynika bardziej z jego 'elektrycznej' czesci, podobnie jak w silniku samochodu nawet gdy pompa pracuje ok to bez zasilania nie bedzie pracowac.
twoja wada raczej z wiekiem bedzie sie powiekszac, gdyz miesien staje sie starszy, wazne abys regularnie to kontrolowal. zalecany jest lagodny wysilek, gdyz zbytnie obciazanie serca moze wade poglebic, miesien jest przerosniety gdyz czasem musi intensywnie pracowac, wynikac to moze z wady ale tez z intensywnego sportu. bole glowy raczej wynikaja z czegos innego. warto informowac kazdego lekarza, ktorego widzisz. co do przemeczenia to warto byloby zrobic podstawowe badania - wykluczyc anemie, cukrzyce i choroby tarczycy. o dokladna ocene usg musisz zapytac swojego lekarza nastepnym razem, ale na moje oko nie jest tragicznie ;) pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. w sprawie pessarow najlepiej przeczytaj ulotke, bo moga sie miedzy soba roznic. to czy potrzeba leczenia operacyjnego musi ocenic specjalista.
nie wiem jak bardzo chcesz wzmocnic organizm tej starszej osoby, trzeba zaakceptowac, ze z wiekiem sprawnosc sie pogarsza, ogolne zdrowe odzywianie i delikatne cwiczenia moga pomoc, ale to zalezy od stanu zdrowia etc, potrzebne zdecydowanie wiecej informacji.
co do pacjenta z podniesiona bilirubina zaczalbym od wywiadu lekarskiego i badania i wtedy bedzie wiadomo jakie badania wykonac, te ktore wymieniasz sa jednymi z podstawowych, ale pozwolilbym lekarzowi zdecydowac o potrzebnych badaniach a nie robil je na wlasna reke. pzdr

Anonimowy pisze...

Chciałbym podziękować za odpowiedź,Chociaż może nie jest pan Kardiologiem to i tak świetnie mi to pan wytłumaczył tak na chłopski rozum.Dziękuje bardzo

Anonimowy pisze...

Witam,
chciałabym się Pana poradzić.
Od 2-3 tyg boli mnie brzuch z prawej strony. Pojawił się tak z 10 dni po ostatnim krwawieniu. Na początku myślałam że to ból owulacyjny ale właśnie on migruje. Jest to dziwny ból, bo się przemieszcza. raz boli na wysokości biodra (myślałam że to wyrostek-ale po próbie z prawą nogą i dotyku to nie to), czasem przy pępku, czasem pod żebrami lub na wysokości talii a czasem plecy jak są nerki. Nie boli cały czas, najbardziej jest odczuwalne jak siedzę. Gdy chodzę lub stoję lub jestem w ruchu w ogóle mnie nie boli. Jak badam brzuch na leżąco dosyć mocno przyciskając nic mnie nie boli, nie boli mnie przy kichaniu, przy kasłaniu. Choć brzuch wydaje mi się trochę twardy w porównaniu z prawą stroną. czasem pobolewa mnie jak leże na prawym boku ale jak przekręcę się na lewy to przechodzi.
przy pępku mnie trochę kuje a w innych miejscach to taki ból jakby uciskowy, ciężko go opisać. nie jest dokuczliwy, da się wytrzymać.
co to może być?

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. ciezko powiedziec co powoduje ten bol brzucha, nic charakterystycznego nie widze w Twym opisie. wybierz sie do lekarza rodzinnego aby Cie przebadal i zrobil odpowiednie testy jesli bedzie to uwazal za potrzebne. jesli bol bedzie sie nasilal, wybierz sie do szpitala. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam!
Bardzo proszę o porade i pomoc. Ponad rok temu wykryto u mnie niedoczynnośc tarczycy, od tego czasu biorę leki Euthyrox (obecnie jest to dawka 50 od stycznia 2011). Problem polega na tym że od kilku miesięcy bardzo źle się czuję, mam kołotania serca, okropne zawroty głowy które powoduja że ledwo stoje na nogach. Mieszkam w Anglii a tutejsi lekarze nie potrafią mi pomóc. Ostatnio nawet pojechałam do szpitala ponieważ miałam taki ból w kratce piersiowej jak przy zawale. oczywiście nic nie wykryto i wszystko podpięli pod tarczyce. w tej chwili moje TSH to 5,98 i nie wiem czy powinnam zwiększyć dawke leku na 75 czy zostać przy 50. Byłam z wynikami u lekarza ale powiedział mi że sama mam zdecydować czy chce zwiekszyć dawke leku. Ręce opadają na tutejszą służbe zdrowia :/

Anonimowy pisze...

Witam, mam ginekomastię, którą póki co stwierdził lekarz rodzinny. Mam ją w zasadzie odkąd pamiętam, od okresu dojrzewanie została do teraz. Obecnie mam 21 lat. Ginekomastia nie jest spowodowana stosowaniem dopingu czy też otyłością. Zrobiłem badania hormonalne:
^TSH 2.9 norma 0.23-4.5
^Testosteron 5.3 norma 2.2-9.8
^Prolaktyna 11.48 norma 5-18
^Estradiol 40.04 norma 8-36

Wychodziłoby na to, że za wysoki estradiol jest przyczyną ginekomastii? Chcę wybrać się do endokrynologa choć słyszałem o tym, że nie ma leku na obniżenie estradiolu. To prawda? Czy ginekomastię da się w ogóle wyleczyć lekami, czy pozostaje tylko zabieg chirurgiczny? Mam skierowanie ale na NFZ endokrynolog przyjmie mnie dopiero za rok, a prywatna wizyta to dla mnie studenta spory wydatek ;) Warto więc latać po lekarzach nie osiągając rezultatu czy lepiej już nastawić się na zabieg i zbierać pieniądze? (Zabiegi na nfz zdarzają się ale bardzo rzadko i chyba przy większych gino)
Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. takie objawy owszem moga byc spowodowane niedoczynnoscia tarczycy, ale rownie dobrze zupelnie innymi przyczynami (jesli podstawowe zostaly wykluczone to zajalbym sie tarczyca i pozniej ewentualnie szukal innej przyczyny). aby ustawic leczenie optymalnie TSH powinno byc miedzy 1 i 2 przy normalnym wyniku fT4, nie podalas go takze nie wiem czy badanie zostalo wykonane. przy podwyzszonym TSH jak u Ciebie i zakladajac, ze masz normalny lub niski poziom fT4 nalezaloby zwiekszyc dawke leku tak by zredukowac TSH do miedzy 1-2. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie.
kuracja hormonalna jest w przypadku ginekomastii rzadko stosowana i skuteczna raczej w poczatkowym okresie a z tego co piszesz u Ciebie wystepuje ona juz ponad kilka lat. najpierw wybralbym sie do lekarza specjalizujacego sie w piersiach aby okreslil typ ginekomastii, ale w Twoim przypadku patrzymy raczej na opcje operacyjna i nie wydaje mi sie aby odplatnosc z nfz wchodzila w gre, ale musisz to sam sprawdzic. poprawe wygladu kosmetycznego przyniesc moze redukcja wagi i rozwiniecie miesni klatki piersiowej. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam,
Mam na imię Paweł.
Panie Doktorze bardzo Pana proszę o pomoc.
Dzisiaj moja mama mi opowiadała, że ostatnio słuchała wypowiedzi w radio lekarza na temat marihuany. Opowiadała mi, że sieje ona w organizmie spustoszenie i nieodwracalne skutki w organizmie w tym też w mózgu.
A problem leży tutaj, że jakoś dobre 2 lata temu spróbowałem marihuany ale nawet się dobrze zaciągać nie potrafiłem więc po prostu nic nie poczułem może kilka razy pociągnąłem, ale jak mówię dobrze się jeszcze nie umiałem zaciągać. Potem rok później kolega mnie namówił na spróbowanie więc już wtedy potrafiłem się zaciągać i spróbowałem. Wypaliliśmy jednego tak zwanego jonta na dwóch. Bardzo się źle czułem, zbladłem, serce przyspieszyło, chciało mi się spać i było mi gorąco. po 1 godz. ten stan minął ale zraziłem się do marihuany bo się bardzo źle czułem. Ogólnie może spróbowałem z 4-5 razy ale trzeba zważyć na to, że tylko raz tak jak opisałem, bo tamte to były takie, że siedziałem obok jak kumple palili a ja nie chciałem ale może wziąłem dwa zaciągnięcia i już nie chciałem bo mi nie smakowało i że się zraziłem to odrazu mi było nie dobrze po jednym zaciągnięciu więc nie brałem. Ogólnie tak jak wspomniałem może było z 4-5 razy ale raz tak jak opisałem a tamte 4 to taki po jednym zaciągnięciu czy tam dwóch nie więcej. I teraz Panią bardzo proszę o poradę czy mam się czego bać czy te spróbowanie zaszkodziło mi, czy mam uszkodzony mózg, czy zaszkodziło to mojemu organizmowi z nieodwracalnymi skutkami w tym tez mózg?? Jestem człowiekiem, który chce zostać lekarzem, przygotowuję się do matury i chcę studiować medycynę. Ale bardzo się boję, że mi to zaszkodziło, z nieodwracalnymi skutkami. Bardzo proszę o odpowiedź.
Dziękuję i Pozdrawiam.

Mój email to :pawel731@onet.pl
Bardzo proszę także o odpowiedź na meila dziękuję serdecznie :)

Anonimowy pisze...

Witam,
Mam na imię Paweł.
Panie Doktorze bardzo Pana proszę o pomoc.
Dzisiaj moja mama mi opowiadała, że ostatnio słuchała wypowiedzi w radio lekarza na temat marihuany. Opowiadała mi, że sieje ona w organizmie spustoszenie i nieodwracalne skutki w organizmie w tym też w mózgu.
A problem leży tutaj, że jakoś dobre 2 lata temu spróbowałem marihuany ale nawet się dobrze zaciągać nie potrafiłem więc po prostu nic nie poczułem może kilka razy pociągnąłem, ale jak mówię dobrze się jeszcze nie umiałem zaciągać. Potem rok później kolega mnie namówił na spróbowanie więc już wtedy potrafiłem się zaciągać i spróbowałem. Wypaliliśmy jednego tak zwanego jonta na dwóch. Bardzo się źle czułem, zbladłem, serce przyspieszyło, chciało mi się spać i było mi gorąco. po 1 godz. ten stan minął ale zraziłem się do marihuany bo się bardzo źle czułem. Ogólnie może spróbowałem z 4-5 razy ale trzeba zważyć na to, że tylko raz tak jak opisałem, bo tamte to były takie, że siedziałem obok jak kumple palili a ja nie chciałem ale może wziąłem dwa zaciągnięcia i już nie chciałem bo mi nie smakowało i że się zraziłem to odrazu mi było nie dobrze po jednym zaciągnięciu więc nie brałem. Ogólnie tak jak wspomniałem może było z 4-5 razy ale raz tak jak opisałem a tamte 4 to taki po jednym zaciągnięciu czy tam dwóch nie więcej. I teraz Panią bardzo proszę o poradę czy mam się czego bać czy te spróbowanie zaszkodziło mi, czy mam uszkodzony mózg, czy zaszkodziło to mojemu organizmowi z nieodwracalnymi skutkami w tym tez mózg?? Jestem człowiekiem, który chce zostać lekarzem, przygotowuję się do matury i chcę studiować medycynę. Ale bardzo się boję, że mi to zaszkodziło, z nieodwracalnymi skutkami. Bardzo proszę o odpowiedź.
Dziękuję i Pozdrawiam.

Mój email to :pawel731@onet.pl
Bardzo proszę także o odpowiedź na meila dziękuję serdecznie :)

Anonimowy pisze...

Witam serdecznie pana Doktora.

Kieruje takie pytanie . Parę lat temu miałem robione USG jamy brzusznej dokładnie w 2003 r ,na którym wyszło : Nieznaczne poszerzenie UKM nerki prawej.Poza tym wszystko dobrze.Nie odczuwałem wtedy żadnych dolegliwości z oddawaniem moczu itp a lekarz powiedział ze nic takiego się nie dzieje.
Na dzień dzisiejszy pojawiły się dziwne dolegliwości ze strony prawego jądra , bólu w podbrzuszu i oddawaniu moczu.
Podczas oddawania nie czuje pieczenia ale gdy skończę go oddawać z trudnością, widzę że chodź ja skończyłem , mocz jeszcze leci kropelkami a czasem dłużej, co jest dość krępujące.Przy tym pojawiło mi się już paro krotnie po wysiłku spuchnięte prawe jądro pojawia się wtedy dość tępy ból i również w podbrzuszu. Gdy dotykam jądra wyczuwam jakby jakieś żyłki zgrubiałe i lekką kuleczkę obok jądra dość małą. Ból i opuchnięcie jądra pojawia się bardziej często podczas wzwodu niż wysiłku. Jestem podłamany dopiero wizytę mam za 2 tyg u urologa , idę tym razem prywatnie. Wiem że może się okazać coś poważnego i nie wiem czemu pojawiły się takie problemy , ale może już teraz dowiem się co to może być ? czego się spodziewać i czy to może być coś poważnego. Dodam jeszcze że mam wade serca niedomykalność aortalną i mitralną ( małą ) . Dziękuje z góry za tak ważną odpowiedź dla mnie.

Wiktor (victor) pisze...

drogi pawle.
takie ilosci marihuany jakie spozyles nie powinny wywolac zadnych widocznych skutkow. sam pomysl czy zauwazyles u siebie jakiekolwiek zmiany? podejrzewam ze szkodliwsze dla zdrowia byly spaliny samochodowe jakie wiekszosc ludzi wdycha codziennie. badania nad wplywem konopii indyjskich na zdrowie daja mieszane wyniki, jest ona uzywana do leczenia roznych dolegliwosci w kalifornii, ale w wiekszosci krajow pozostaje nielegalna. najbardziej negatywny wplyw konopie wywieraja na zdrowie psychiczne w przypadku osob podatnych (tzn juz majacych chorobe psychiczna lub czlonkow rodziny chorych) ale to tez zalezy od zawartosci poszczegolnych substancji aktywnych. znam osoby, ktore gdy byly mlodsze palily i teraz prowadza normalne zycie i odnosza sukcesy, ale sa tez i takie, ktore zaczely uzywac wiecej roznych substancji i nie funkcjonuja tak jakby mogly, jest to jednak dosyc indywidualne i zalezne od wielu czynnikow, podejrzewam, ze jesli jestes ze mna szczery co do ilosci spozytych konopii to wszystko powinno byc ok. pzdr

Ewa pisze...

Witam, jestem mamą 4 letniej dziewczynki. Około miesiąc temu mała zaczęła chorować- ból gardła, uporczywy mokry kaszel, katar, temperatura ok. 37,5-38 stopni. Lekarz stwierdził że to wirus i zalecił podawać paracetamol ( dodam że chwilowo przebywam w Londynie). Po około tygodniu objawy ustąpiły, ale wróciły tydzień temu, oprócz poprzednich dolegliwości córka 3 razy zwymiotowała ( 2 razy flegmą, raz zwróciła pokarm) i zaczęła jej się łuszczyć skóra na opuszkach palców u stóp (nasila się to po kontakcie z wodą). Przestraszyłam się że mogła to być szkarlatyna, więc znów udałam się do lekarza, który po obejrzeniu małej stwierdził że gardło ma lekko zaczerwienione, stópki kazał smarować kremem i odesłał nas do domu. Dodam że córka cierpi na alergię pokarmową (AZS). Bardzo proszę o poradę, czy możliwe jest żeby lekarz się pomylił i to jednak była szkarlatyna? Czy możliwe jest łuszczenie się skóry na opuszkach palców u stóp nie związane ze szkarlatyną? W Polsce będę dopiero początkiem czerwca, i boję się że może być już za późno na leczenie, zwłaszcza że córka dziś znów skarży się na ból gardła przy przełykaniu i ma katar.

Anonimowy pisze...

Witam Pana,
Mam dość dziwny problem. Parę dni temu wstałam rano z bólem koło lewej łopatki. Ból występował i nadal występuje przy wdechu i jest silny , nasila się on przy pochylaniu i wdechu, przy niektórych ruchach również. Ok. 4 dni temu oprócz opisanego bólu , czułam okropne kucie koło łopatki i nie byłam w stanie złapać oddechu , nie trwało to długo . Od tamtego czasu moje bóle nieco się nasiliły, czasem kiedy się schylam i wdycham powietrze chrupie mi w kręgosłupie mniej więcej na wysokości łopatek. Dodam , że nie doświadczyłam żadnego urazu. niestety, mam taką pracę że nie zawsze mam możliwość "wyskoczyć" do lekarza, stosowałam już nimesil, mydocalm, końską maść, ibuprom, niestety nic nie pomogło. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

witam Panie Doktorze
Problem dotyczy mojego partnera ktory odkad pamietam zawsze narzeka na bol w swoim brzuchu- mozliwe ze zoladku.
opisuje to jak skurcz w wyzszych partiach pomiedzy brzuchem a rzebrami i ktory jest widoczny jako wybrzuszenie. bole zazwyczaj wystepuja po posilku ale nie jest to rutyna.
z moich obserwacji moge smialo powiedziec ze moj partner malo je. sa dni ze wogole nie odczowa glodu ale za to jak jest glodny to moznaby bylo powiedziec jest w stanie zjesc przyslowiowego "konia z kopytami". zawsze po posilku odbija mu sie z bardzo nieprzyjemnym odorem. staralam sie jakos w niewielkich ilosciach ale regularnie zapewnic posilki jednak od jakiegos czasu bole sa juz na tyle nieznosne ze boi sie on wogole jesc. glodny chodzi zly ale tez po jedzeniu z bolu rowniez jest zly.
kiedys udalo nam sie skonsultowac z lekarzem ktory powaznie podszedl do calej sytuacji. cala reszta NHS zazwyczaj poleca gaviskon albo inne tabletki na niestrawnosc. lekarz o ktorym mowa wyjasnil niejako ze mozliwe ze jego zoladek wytwarza nadmierna ilosc kwasu. przepisal leki ktore podzialaly na kilka miesiecy ale obecnie i one stracily swoja moc.
czy istnieje jakiekolwiek wyjasnienie do stanu mojego partnera???? czy istnieje jakakolwiek pomoc???? i czy to jest dziedziczne bo mamy mala coreczke i obawiam sie ze moze ona to odziedziczyc po tacie gdyz zaczyna wykazywac zachowania podobne do swojego papy.

bede wdzieczna za pomoc
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam Panie Wiktorze, chcialabym zapytac o nastepujaca rzecz. Od killku dni czuje ze mam jakby spuchnieta ta przestrzen pod rzuchwa i mniej wiecej w linii 6 zeba i z jednej i z drugiej strony wyczuwam kuleczki(wezly chlonne?)migdalby sa chyba dalej.. denerwuje sie tym. Zeby mam wyleczone (na weilkanoc bylam u dentysty i zalozyl mi dwie plomby) wyiki krwi tez w normie (nie wiem tylko jakie jest ob bo pani w laboratorium zapomniala dolaczyc to do badan)... i tak wlasciwie nic mi nie jest, nie mam bolu gardla ani temeratury, jedyne co ze przytylam znaczaco w ciagu ostatniego miesiaca bez powodu.. ale mialam badana tarczyce i jest ok.

Czy cos takie wymaga wizyty u lekarza?

Pozdrawiam i podziwiam pana prace

Alicja (29 lat)

Marzena pisze...

Witam

Od dłuższego czasu notorycznie choruje na gardło. Co chwilę łapię angine paciorkowac i co miesiąc antybiotyki. Na chwilę obecnę biorę biostamine jednak kazano mi zrobic badanie krwi. Częsc z nich wyglada ok ale cześc jest conajmniej dziwna. Bardzo prosze o pomoc.
WBC 6.6 <4.0-10>
RBC 4.81 <3.80-5.80>
HGB 13.5 <11.0-16.5>
HCT 40.6 <35-50>
PLT 235 <150-400>
PCT226<100-500>

DIF:
%LYM 29,7 <17-48>
%MON 10.1 H <4.0-10>
%GRA 60.2 <43-76>

#LYM 1.9 <1.2 -3.2>
#MON 0,6 <02-08>
#GRA 4.1 <1,2-6.0>

I teraz wzór krwinek białych nad którym moja Pani doktor długo myslala
Granulocyty pałeczkowate 0,001 w badaniu z września 2010 ich nie było
Granulocyty podzielone 0,43 w poprzednim badaniu 0,60
Kwasochłonne 0,001
zasadochłonne 0,001
Limfocyty 0,51
Monocyty 0,01

i długopisem dopisane
cos w stylu limfomonocyty (chyba tak jest napisane) 0,02

Anonimowy pisze...

Witam, pół roku temu poprzez cesarskie cięcie przyszła na świat moja córeczka. Jednak od samego zajścia w ciążę zaczęły się problemy. W ciąży miałam straszne zatwardzenia, zaparcia. Po porodzie lekarz stwierdził u mnie guzki krwawnicze, a dalsze zaparcia sklasyfikował jako zespół jelita nadwrażliwego. Ostatnio jednak stolec stał się luźniejszy, wyraźnie widoczne są w nim niestrawione resztki pokarmu (papryka, buraki, pieczarki) dosłownie całe duże kawałki. Czy to normalne? Ponad to znacznie spadła moja sprawność intelektualna, dosłownie mam wstręt do myślenia. Wydaje mi się że czasem gorzej widzę, zdarzają mi się takie momenty odrealnienia. Rano jestem bardzo słaba, mam wysoki puls (ok 120) ciśnienie w normie, ale chwieję się na nogach. Boli mnie głowa, nie jakoś mocno, ale do tej pory ból głowy był mi obcy. Pobolewa mnie też prawy bok brzucha powyżej kości biodrowej (nie zaraz pod żebrami tylko niżej).. Popękały mi też ostatnio naczyńka w gałkach ocznych a język zrobił się szarawy.. To wszystko brzmi okropnie, a ja nie wiem już w którą stronę iść.. USG jamy brzusznej nic nie wykazało, a moje samopoczucie to istna tragedia.. Bardzo proszę o pomoc.. pozdrawiam (jeśli mogę prosić o odpowiedź na e-mail: cholernica@gmail.com byłabym wdzięczna)

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. przepraszam, ze odpowiadam tak pozno.
juz zapewne sie dowiedziales z czego wynikaja twoje problemy z jadrem.
niestety cos takiego wymaga przebadania i czesto skierowania na dodatkowe badania. czesc z tego co opisujesz (tzn zylki i kulka, ktora wyczuwasz) sa najprawodpodobniej normalne. pzdr

None pisze...

Mleko szkodzi czy pomaga?
Czy prawdą jest wysoka zawartość hormonów wzrostu IGF-1, hormonów płciowych w cieczy mlecznej?
Jeśli tak, to czy może wpływać na zaburzenie gospodarki hormonalnej i wywoływać np. trądzik?
Czy wywołuje również lub wpływa na późniejszy rozwój raka jąder/prostaty (jestem płci męskiej)
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Anonimowy pisze...

Witam,

bylem od litopada na dawce 50mg setraline, pozniej lekarz zwiekszyl mi na 100mg, pozniej znow zmniejszyl na 50 mg. Od kilku tygodni calkowicie odstawiam, wydaje mi sie, ze wogole mi nie pomogly te tabletki, nie czulem zadnej roznicy. Bralem co drugi dzien 50mg, pozniej 25mg, pozniej co drugi 25mg, pozniej 12,5mg, pozniej co drugi 12,5mg. Wczoraj wzialem po 3 dniach przerwy 12,5mg, dostalem wysokiej goraczki ponad 39stopni. Czy to moze byc tym spowodowane ? CZy powinienem brac co 3 dni po 12,5mg czy raczej juz calkowicie odstawic.

Dziekuje

Serdecznie pozdrawiam

z powazaniem

Dawid Lis

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze.Mam taki problem, po kuracji antybiotykowej clindomycin a potem cipronex przy zapaleniu układu moczowego pojawiły sie krostki na żołedziu, udałem sie do lekarza I kontaktu wypisał mi clotrimazolum, po użyciu strasznie piekło i po trzech dniach stosowania objawy sie nasiliły, zmieniono mi lek na krem pimafucort, po tygodniu objawy częściowo ustąpiły ale pojawiły sie ranki w dolnej cześci żołędzia. Lekarz skierował mnie do dermatologa.Dermatolog przypisał mi tabletki flumycon, krem na dzień Betnovate i na noc triderm. Po uzyciu triderma piekło niesamowicie i po dwóch dobach poszedłem ponownie do dermatologa. Zmienił mi lek na travacort i chlorochnaldin H do stosowania na noc na zmianę i w dalszym ciagu na dzień zalecił używanie betnovate. Prosze o porade co zrobić zeby zagoić ranki bo bardzo pieką po oddaniu moczu.Z góry dziekuję.Pozdrawiam Janusz.

Anonimowy pisze...

Panie doktorze mam 28 lat i od 3 mcy znowu zaczelam miec okropne problemy z cera. Nie mam juz do tego sily, bylam u lekarza ale powiedzial ze to stres przepisal masc ktora nie zawiele pomogla. Domyslam sie ze problem lezy w hormonach bo zawsze jest to jakos powiazane z okresem, albo po albo przed. (nie biore tabletek antykoncepcyjnych). Teraz cera na twarzy jest w miare w porzadku, fluid wszystko przyjryje, ale za to mam wypryszki na szyji za uszami oraz na dekoldzie i ramionach.. juz sama nie wiem co robic.. leki nie dzialaja moze sa jakies metody naturalne?

Pozdrawiam i dziekuje

Ewa

Uśka pisze...

Dzień dobry
Chciałam dowiedzieć się czy ból serca podczas większego wysiłku może oznaczać jakąś chorobę, jestem osobą młodą zdarzyło mi się to dopiero 2 razy ból nie jest bardzo silny i oprócz niego nie odczuwam nic więcej czasem boli także w ciągu dnia.

Kes pisze...

Witam,
Pytanie jest tylko po części medyczne, ale liczę na chociaż drobną wskazówkę.
Doznałem urazu stopy - złamanie chrzęstno kostne, takie że kawałek kości znalazł się w stawie skokowym.
Zdaniem lekarza ortopedy potrzebna jest artroskopia w celu usunięcia owego kawałka kości. Lekarz stwierdził jednak, że wymagany jest jeszcze rezonans magnetyczny - by zdiagnozować ewentualne inne nieprawidłowości i w trakcie jednego zabiegu wszystkie poprawić.
Wszystko było by fajnie, gdyby nie to, że jedyny szpital mający umowę na wykonywanie MRI z tym, w którym się leczę wyznaczył mi termin na październik (po rozmowie i zaznaczeniu że to sprawa urazowa - pilna, udało się wynegocjować wrzesień...).
I pytanie co dalej - czy można starać się jeszcze o jakiś lepszy termin w ramach publicznej opieki medycznej, czy powinienem już szukać możliwości zrobienia rezonansu prywatnie (nie jest to tania 'przyjemność' z tego co widziałem to ceny od 500zł).
Na ile taki długi okres czekania może wpłynąć negatywnie na mój powrót do zdrowia?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Uśka pisze...

Dzień dobry
Panie doktorze chciałam zapytać czy ból serca podczas wysiłku może oznaczać coś niepokojącego, jestem osobą młodą ból pojawia się czasami także w ciągu dnia.
Dziękuję z góry za odpowiedź :)

Uśka pisze...

Dzień dobry, chciałam zapytać co może oznaczać ból w klatce piersiowej podczas większego wysiłku fizycznego ?
Z góry dziękuję za odpowiedź :)

Wiktor (victor) pisze...

droga ewo. odpowiadam z ogromnym opoznieniem, wiec coreczka juz pewnie dawno jest zdrowa. w szkarlatynie obecna jest charakterystyczna wysypka i gardlo i jezyk sa bardzo zaczerwienione. do zluszczania skory moze dochodzic w wyniku nawet odwodnienia a jesli coreczka ma AZS to sklonnosc do problemow ze skora jest wieksza. zdecydowana wiekszosc infekcji jest wirusowa i przechodzi po kilku dniach z pomoca paracetamolu, ale jesli dziecko nie zdrowieje lub jest bardziej chore po kilku dniach warto ponownie wybrac sie do lekarza. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. odpowiadam po dluzszym czasie i pewnie juz po klopocie. bol, ktory opisywalas w okolicach lopatki wygladal na pochodzenia miesniowo-szkieletowego. tego typu bol powinien przejsc po kilku dniach stosowania lekow przeciwbolowch i odpoczynku okreslonej grupy miesniowej. oczywiscie jesli nie ustapil/jest gorszy to treba fizycznie udac sie do lekarza. pzdr

Anonimowy pisze...

4 lata temu brałam encorton z powodu momonukleozy i małopłytkowości. jeśli do tego czasu nie miałam skutków ubocznych jak osteoporoza, jaskra, zaćma, to dalej jest ryzyko że coś z tego się zdarzy? mam 18 lat i nie wiem czy sobie tylko wmawiam ze strachu że kości mnie bolą czy nie. bardzo proszę o dopowiedź

Anonimowy pisze...

4 lata temu brałam encorton z powodu momonukleozy i małopłytkowości. jeśli do tego czasu nie miałam skutków ubocznych jak osteoporoza, jaskra, zaćma, to dalej jest ryzyko że coś z tego się zdarzy? mam 18 lat i nie wiem czy sobie tylko wmawiam ze strachu że kości mnie bolą czy nie. bardzo proszę o dopowiedź

Wiktor (victor) pisze...

odpowiadam po dlugim czasie, wiec nie wiem czy jeszcze oczekujesz na odpowiedz. jesli u partnera leki na nadkwasnosc pomagaly to bardzo prawdopodobne, ze problem wynika z zoladka. musi wybrac sie z tym do GP. pomocne byloby badanie gastroskopowe (OGD) i w wynikach krwi poziomu gastryny. pzdr

Anonimowy pisze...

Drogi Panie Doktorze,
dziś nad ranem obudził mnie bardzo mocny ból (trudno mi określić czy bolały mnie kości czy mięśnie) po lewej stronie od mostka. Ból trwał ok 2-3 minut i stawał się słabszy gdy uciskałam to miejsce, a nasilał się przy ruchu, szczególnie przy skręcie tułowia. Teraz nie odczuwam żadnych dolegliwości z tego powodu. Co to było? Może tylko skurcz?
Pana odpowiedź będzie dla mnie bardzo pomocna. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze,
mój problem polega na tym że trzy lata temu miałam okropną anginę przy której moje węzły chłonne na szyi powiększyły się. Od tamtego czasu ich rozmiar trochę się zmniejszył jednak nie na tyle bym nie mogła ich wyczuć. Byłam z tym problemem u mojego lekarza rodzinnego rok temu jednak on zbagatelizował sprawę mówiąc że napewno co chwilę się przeziębiam. Mnie jednak cały czas to niepokoi. Czy rzeczywiście nie ma się czym przejmować? Dodam że byłam na USG tegoż węzła i lekarz który je przeprowadzał powiedział że nie mam powodów do niepokoju.
Pana odpowiedź będzie dla mnie bezcenną pomocą. Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze,

moja babcia jest chora, spadła na wadze, jest mocno osłabiona, kładą się spać ma gorączkę (38-39st.), wstając jest osłabiona (ok. 35st.). Była u lekarza rodzinnego, który polecił jej zrobić badanie rtg, ponieważ dodatkowo głos babci zanika. Wynik jest następujący:"Smużaste zacienienia w dolnym polu płucnym ze spłyceniem prawego kąta p-ż - płyn?
Wskazana kontrola po leczeniu. Poza tym pole płucen bez zmian ogniskowych. Sylwetka serca powiększona. Aorta piersiowa wydłużona. Zarys kopuł przepony gładki. Lewy kąt p-ż wolny.
Będę wdzięczna za wyjaśnienie i ewentualną poradę.
Lekarz rodzinny, do którego zawsze babcia chodzi jest na urlopie i wraca w przyszłym tyg., a do innego babcia nie chce iść. Natomiast bardzo się denerwuje wynikami.

Pozdrawiam,

Zaneta

Wiktor (victor) pisze...

droga alicjo29. odpowiadam po dlugim czasie, wiec pewnie juz sie wszystko wyjasnilo. takie grudki pod zuchwa to albo powiekszone wezly chlonne albo slinianki. jesli takie powiekszenie przechodzi po kkilku dniach to nie trzeba odwiedzac lekarza, jesli jednak nie przechodzi lub sie powieksza to warto sie wybrac. wyniki krwi mowiace o infekcji potrafia sie niestety zmienic z dnia na dzien. pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga marzeno. odpowiadam po bardzo dlugim czasie, wiec pewnie wszystko sie wyjasnilo. te wyniki krwi, ktore wkleilas sa zasadniczo ok, nie za bardzo wiem do czego odnosza sie te ostatnie liczby (wzor krwinek bialych) pzdr

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie.
odpowiadam bardzo pozno, gdyz twoj e-mail ukryl sie pod inna moja odpowiedzia.
fragmenty jedzenia w przypadku luzniejszych stolcow to cos normalnego i moze to wynikac z zespolu jelita nadwrazliwego (zatwardzenia i biegunki moga wystepowac na przemian)
z pozostalych opisanych objawow najbardziej martwi mnie twoje oslabienie i podniesiony puls, mam nadzieje, ze w miedzczasie zrobilas jakies podstawowe wyniki krwi i wybralas sie z tym do lekarza. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam. Rok temu zdiagnozowano u mnie zespół jelita drażliwego czczego, byłam na diecie brałam tabletki ale wszystko wróciło.( A do lekarza udałam się ponieważ odczuwałam straszny ból po prawej stronie i wydalałam żółć ,lekarz wtedy zalecił tylko usg)
Od czasu diagnozy, boli mnie jelito na pewnych odcinkach ból często nie do zniesienia, pojawia się sam albo przy ucisku, czasem jest tak że promieniuje , boli mnie też pod prawym żebrem ( miałam podrażnioną wątrobę).
Od 2 dni boli mnie po prawej stronie od pępka jakieś 5cm i to ciągnie się pod pępek, nie mam apetytu , praktycznie w ogóle nie odczuwam głodu, kiedy uciskam bolące miejsce na leżąco to też boli czasem kuje samo bez ucisku. Mam jeszcze taki problem że gdy idę to czasem odczuwam ból pod prawym żebrem , jakby to było spowodowane ruchem. Proszę o pomoc i dziękuję

Anonimowy pisze...

Witam.Mam pewien problem z węzłami chłonnymi.Od października ubiegłego roku bez powodu powiększyły mi się węzły chłonne nad obojczykami,szyi,pod żuchwą,pod pachami w pachwinach jeden znajduje się w dole obojczykowym.Węzły w ogóle nie bolą są ruchome te na szyi dobrze oddzielone od siebie jedynie co to pod pachami tak jakby połączone ze sobą gdy je naciskam uciekają spod palca.Są rozmieszczone symetrycznie po obu stronach.W październiku miałam wykonywaną morfologię krwi wszystko jest ok.Dużo czytałam na ten temat i bardzo się boje.Niepokoi mnie również mój język już od ponad roku jest biały tak jakby "nalot" czytałam,że to może mieć związek z HIV mimo,że z nikim nie współżyłam.Co prawda zdarzają się infekcje typu ból gardła czasem kaszel ,ale to po tyg.przechodzi.Mononukleozy raczej nie przechodziłam bo nie miałam żadnych objawów typu wysoka gorączka,bóle stawów,powiększona śledziona.Co prawda moja temp ciała waha się od 37,1 do 37,5,ale nawet tego nie odczuwam.W tamtym roku zdarzały mi się częste bóle głowy trwały one przez ok 3 miesiące,ale mi przeszło.Są też takie dni gdzie rano mam suche gardło.Praktycznie codziennie rano mam katar który w dzień znika ,od pewnego czasu czuje się senna,ale ta senność np przy ruchu znika i jest ok.Czytałam,również o wirusie Ebsteina Barr,ale wątpię ,aby to on był przyczyną powiększenia tych węzłów.Nie wiem co mam robić lekarz mnie zbywa gdyż twierdzi,że jesli wyniki krwi są w normie to nie ma potrzeby wykonywania dalszych badań.Próbowałam również zrobić badania na toxoplazmę,ale również mnie zbył.Piszę tutaj bo chciałabym,aby Pan mi coś doradzil nie wiem czy mam już sobie dać spokój z tymi węzłami czy szukać przyczyny ich powiększenia?Czy jest możliwe zarażenie wirusem Ebstein-Barr mimo,że nie mam żadnych innych dolegliwości poza tymi węzłami chłonnymi?Dziękuję za rade.

agnieszka pisze...

Dzien dobry jestem od 3 miesiecy w grecji iod tego czasu choruje pirwszy objaw to spuchniety i piekacy jezyk -plynelismy promem spalam w bardzo wychlodzonym miejscu przez 3 dni bralam duomox kilka dni bylo dobrze ale pojechalismy na druga strone Krety gdzie byla bardzo zimna woda ,wilgoc noca w dzien upal -spuchlo mi gardlo i zaczelam sie dusic znowu bralam przez 4 lub 5 dni duomox 1000 pozniej lekarz laryngolog dal mi antybiotyk 375g i nic w koncu noca dusilam sie mialam kaszl bardzo suchy z ogromnym bolem glowy pojechalam do szpitala tam pani doktor stwierdzila ze nic mi nie jest wiec pojechalam do lekarz rodzinnego ktory postawil diagnoze astmatyczne zapalenie oskrzeli dal mi leki Medrol 16mg Singulair 10mg Seretide po za tym Areolin bralam to ale znowu mialam ataki duszenia sie ipo za tym dalej suchy duszacy kaszel udalam sie znowu do lekarz do tych wszyskich lekow dolozyl mi Rulid 300mg po pierwszej tabletce zaczelo bolec mnie gardlo ,ucho ale wszystko gdzies gleboko zaczelam troche odksztuszc no i boli mnie troche w plecach prosze mi pomoc przez tak dlugie duszenie sie biore tabletki ziolowe na uspokojenie poniewaz nabawilam sie jakiegos leku.Jesli moge prosic o odpowiedz na e mail agnieszka_66.66@o2.pl

Natalia pisze...

Witam.
Moja mama ma czerwone plamy na twarzy, które raz są mocniej wyraźne, raz mniej, dotyczy to szczególnie policzków, skroni, okolicy oczu. Dodatkowo ma można powiedziec, że jedna wielką czerwoną plame na dekoldzie plus plamy na plecach, nogach (przemieszczają się).
Temu wszystkiemu towarzyszy ciągłe zmęczenie i osłabienie organizmu.
Mama była u wielu lekarzy jednak nikt nie umie powiedzieć jednoznacznie co to jest.
Podejrzenia były na borelioze i rumien.
Dodam, że mama miała 5 lat temu raka piersi.
Wyniki ogólnie są dobre poza wynikiem LDH który ma tendencje wzrostową, aktualnie wynosi 314 oraz wynik kimazy fosfokreacynowej który w przeciągu paru miesięcy z normalej wartości rósł, rósł i aktualnie wynosi 297.
Jak Pan doktor myśli co to może być? Do jakiego lekarza powinnismy sie zwrócic?
Pozdrawiam
i z góry dziękuję za odpowiedz.

Anonimowy pisze...

Witam! Moj problem to opuchnieta dolna warga. Jets to dziwne, gdyz nic mnie nie ugryzlo ani nie uzadlilo. Warga jest w polowie spuchnieta, tak jakby od wewnatrz, jakby to byl jakis wiekszy guzek, nie potrafie do konca tego nazwac. 2 tyg. temu mialam podobna sytuacje, tylko to spuchniecie bylo inne i po1h przemiescilo sie na warge gorna apo zazyciu ZYRTEC i wapna na drugi dzien zeszlo. Dzis zazylam wapno ale nie pomaga. CO to moze byc i co mam zrobic? Prosze o pomoc. Dziekuje, Agata

Anonimowy pisze...

Szanowny Panie Doktorze,
ok. 3 tygodnie temu byłam na wczasach z moim chłopakiem w Hiszpanii. Wg kalendarzyka zaledwie kilka początkowych dni wyjazdu to były moje dni płodne. Po ok. tygodniu od przyjazdu zaczeliśmy tam uprawiać petting, jednak nie doszło do stosunku. Mój partner wytrysnał raz, góra 2 w niewielkich ilościach, nie będąc wówczas jednak w zbliżeniu z moimi narządami. Niestety niepokoi mnie fakt czy mimo tego mogłam zajść w ciąże (a dodam, ze jestem dziewicą), ponieważ okres spóźnia mi się już ok. 10 dni. Staram się wytłumaczyć też to zmianą klimatu (po przyjeździe byłam też na kilka dni w górach). Jaka jest szansa, że jest to zwykłe opóźnienie spowodowane zmianami klimatycznymi, nadmiernym niewyspaniem? Mój partner twierdzi, że niemożliwe jest abym zaszła w taki sposób w ciąze. Bardzo proszę o pomoc! Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

drogi anonimie. bylbym wdzieczny, gdybys nie podawal nazwisk innych lekarzy, nawet jesli uwazasz, ze nie wykonal wlasciwej pracy, moim zdaniem niewystarczajaco wyjasnil Ci co i jak, ale zapewne wiedzial co robi (trudno sie ostatecznie wypowiedziec bez zobaczenia zdjecia i samej operacji wyciecia narsola).

twoje pytanie wkleje na koncu, jednak bez nazwiska lekarza.

jesli przez punkcje rozumiesz pobranie wycinka (fragmentu) tego zwapnienia to powinno to jednoznacznie pokazac z jakiej tkanki (nowotworowej czy nie) zbudowany jest ten guz.
nawet jesli nie to na zdjeciu mozna rozpoznac charakterystyczne cechy nowotworu kosci lub niezlosliwej narosli, ktore niestety czasem moga nawracac. podejrzewam, ze dr N obejrzal zdjecie oraz sam guz podczas operacji, byc moze jednoczesnie wyslal go na badanie mikroskopowe, ale o to musisz sptac juz jego. mam nadzieje, ze narosl jest rzeczywiscie niezlosliwa i po tym wycieciu juz nie powroci. pzdr


Witam wszystkich chciałbym opisac swój przypadek.Jestem z Konina mam 18 lat rok temu w październiku zaczął nasilać mi się ból UDA czułem ból typu "ciągnięcie" przy kucaniu siadaniu i chodzeniu po 2 dniowym "domowym" leczeniu typu smarowanie maściami i odciązeniem nogi wybrałem się do chirurga dzieciecego,który stwierdził zerwanie mięsnia i skierował mnie do ortopedy.Jeszcze w tym samym dniu wybrałem się wraz z mamą do ortopedy bo zbadaniu mnie przez lekarza za bardzo nie wiedział czym jest to spowodowanę zrobił mi badanie USG na którym nic nie wynikło po badaniu skierował mnię na punkcje i tomografie,rtg podkreślam ze to nie stało mi się od URAZU.Na zdjeciu RTG i tomografii wyszły liczne zwapnienia.w ok 2 listopada trafilem do szpitala na zabieg operacyjny usunięcia zwapnień,w szpitalu zostały zrobione podstawowe badania typu pobierana krew kolejna punkcja.10 listopada zostały usunięte zwapnienia z mięsnia po 2 dniach zostałem wypuszczony do domu.Nie cały miesiąc po operacji udałem się na kontrole do lekarza z Konina,na zdjeciu RTG było pokazane rozpoczynajace się narastające zwapnienie lekarz stwierdził zeby zostawić nic z tym nie robic.Jakis czas było dobrze lecz od Marca zaczął się znów ból nogi.Udałem się na kontrole do lekarza ortopedy zlecił zdjęcie RTG w którym wykazano narośl na kości (SKOSTNIENIE) skierował on mnię do lekarza z Poznania (dr.N),w maju została wykonana resekcja guza kości.Niestety nie cały miesiąc po operacji znów guz urósł na zdjęciu i jest do teraz.Czym to może być spowodowane i na jakim podłozu podkreślam (Dr.N) stwierdził,że to napewno nie jest rakowe w jaki sposób się do tego zabrać bo za bardzo nie wiem 3 raz być ciętym troche juz to meczące

Pozdrawiam

Wiktor (victor) pisze...

droga anonimie. odpowiadam po dluzszym czasie, wiec sprawa sie juz pewnie wyjasnila. owszem okres moze opozniac sie o tyle w zwiazku ze zmianami klimatu etc jesli uprawialiscie wylacznie opisane rodzaje seksualnej aktywnosci to ciaza jest bardzo malo prawdopodobna i brak okresu moze wynikac z czegos zupelnie innego. pzdr

Anonimowy pisze...

Witam serdecznie pana Doktora . Mam na imię Piotr 22 lata.

Przedstawię mój problem . Od prawie pół roku czasu strasznie męczy mnie ucisk w miejscu zaraz pod klatką piersiową pojawia się on gdy troszkę dłużej posiedzę , do tego dotrzymują mi objawy częstego odbijania praktycznie po spożyciu obojętnie jakiego pokarmu czy napoju , nie ma tu reguły. Nie występuje u mnie zgaga lecz często łamie mi się głos i pojawia mi się chrypka i przy tym często jest mi nie dobrze. Zapewne pomyślał pan że to na pewno refluks , ale gdy przedstawiłem te objawy lekarzowi rodzinnemu on skierował mnie na gastroskopie która wyszła bez minimalnych podkreślam minimalnych zmian w żołądku przełyku. Zanim ta gastroskopia się odbyła przepisywano mi różne leki od controlocu 20 mg , potem dawki 40 mg , nastepnie Ortanol i Emanere i tak przez 4 miesiące , dodam że nie odczułem żadnej minimalnej poprawy , dieta również nie przynosiła żadnych efektów. Jestem po prostu załamany że nikt nie jest w stanie określić co mi jest , skoro gastroskopia jest w jak najlepszym porządku to czemu mój żoładek tak się zachowuje ? miałem również wykonany test na bakterie helico ale test wyszedł ujemny. Nie mogę funkcjonować normalnie i spożywać pokarmu . Czu jest pan w stanie doradzić mi jakie jeszcze badania powinienem zrobić aby postawić diagnozę ? co to moze być? jest zbyt młody by tak cierpieć. Pozdrawiam serdecznie

Magda pisze...

Witam Panie Doktorze.
Mam takie pytanie.
Mój tata (45 lat) ostatnio przyznał, że czasem wydaje mu się jakby w oczach płynęła mu woda, że widzi dobrze a w dolnym polu widzenia pojawia się jakby fala wody... Czym może być coś takiego spowodowane, czy jest to objaw jakiś problemów ze zdrowiem? Dodam że od około 30 lat jest nałogowym palaczem.
Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam
od dluzszego czasu boli mnie glowa -bol jet roznego stopnia , bol jest calej glowy i jest on w srodku czasami z odczuciem na skroniach, sporadycznie mam zachwiania rownowagi. lekarz rodzinny wyslal mnie do neurologa a ten zaraz na tomografie glowy - dzis odebralam wyniki i niby wszystko byloby ok gdyby nie jeden zapis : korowe zaniki platow czolowych i ciemieniowych obu polkul mozgu, miernego stopnia, wyrazone poszerzeniem przymozgowych przestrzeni plynowych na ich sklepistosciach i przysierpowo.
wiem ze musze udac sie z wynikiem do nerologa ale ma teraz wolne i dopiero mnie przyjmie na poczatku stycznia - a niepokoi mnie ten opis czy slusznie?
nadmienie tez ze kiedys miealam wypadek samochodowy.
bede wdzieczna za odpowiedz
Renata

Anonimowy pisze...

Witam Panie Doktorze, Ostatnio moja sześcioletnia córka cierpi miewa silne bóle głowy. Zauważyłam również brak apetytu i bladość. Dodam, że wcześniej córka nie cierpiała na żadne z tych objawów. Co jej dolega? Nie wiem czy to ma jakiś związek ale pierwszy mocz który ostatnio oddaje rano ma ciemną barwę i bardzo nieprzyjemny zapach. Będę wdzięczna za pomoc. pozdrawiam Magda.

Paweł pisze...

Witam Doktorze.
Pomyślałem, że napiszę streszczenie stanu w jakim się znalazłem.
21 lat temu odwodniłem organizm bardzo mocno. Badania laboratoryjne nie wykazały odwodnienia. Ważę ok. 15-20 kg mniej niż przed chorobą. Abym mógł dostać rentę, zrobiono ze mnie człowieka z urojeniem. Patrzą na mnie jakbym był świrem i dlatego nie mogę liczyć już na pomoc, zwłaszcza lekarzy. Błąd się powiela. Ale czego się mogę uchwycić? Chyba tylko skutków choroby pierwotnej (odwodnienia):
- po jedzeniu jestem senny (im normalniejszy posiłek, tym sen dłuższy i bardziej męczący), bolą plecy, boli głowa (jedynie macą jak się żywię ok. 7-10 dni, to ból mija). Myślę, że zatruwam organizm (zdrowe, niezatrute nerki nawodniły by mnie, ale jak do tego dojść?) i przez to nerki nie mogą mnie nawodnić.
- ciało sflaczałe (brak wody w mięśniach), odwodnione (nie dla badających, bo skóra zachowuje się normalnie). Ból i marzenie o normalnym jedzeniu (często poszczę kilka, kilkanaście dni)
- jestem królikiem doświadczalnym dla siebie (diety, lewatywy, zioła, nawet kroplówki sobie podawałem 19 lat temu przez dwa lata, i wiele innych) bo nie mam wyjścia, gdyż chcę uciec od bólu, przynajmniej tego po jedzeniu, i abym nie musiał pościć, abym mógł jeść normalnie. Po 7-10 dniach jedzenia TYLKO macy, gdy już głowa i plecy całkiem przestają boleć, pojawia się PRAGNIENIE. Woda we mnie "znika", bilans wodny - na oko - jest strasznie na plus, a i ciało nabiera mięśni (z wody się one przede wszystkim składają, prawda?), objętości. Gdybym wówczas przestał jeść i zaczął pić czystą, posoloną wodę (sama woda mnie nie nawadnia, wręcz przeciwnie; tyle lat straciłem na samą wodę w swoich próbach...), nawodniłbym organizm, w tym nerki, a one zaczęły by pewnie działać jak należy, w tym nawadniać organizm - tak myślę.
Byłoby lepiej, gdyby mnie wsadzono w ten czas do jakiejś celi ze słona wodą... Bo jak już wleję w siebie kilka litrów, to niepotrzebnie próbuję zjeść coś innego, np. zwykłego chleba lub kaszę, lub nawet coś do macki na smaka, i wówczas tracę pragnienie, wszystko się psuje i pojawia znany ból od jedzenia, blednę i chudnę, pojawia się bilans wodny ujemny - oddaję wodę litrami.Dlaczego wyniki badań mam w normie?... Zawsze tak było, więc po co je powtarzać? Przez to, nie mam szans na jakąkolwiek pomoc. Od lat chodzę do lekarza (psychiatry...) tylko po zaświadczenie na komisję lekarską ZUS czy wcześniej do normalnego lekarza po L4 z powodu jakiejś infekcji (pracowałem 7 lat tylko, ale niewyróba pracować poszcząc itp.)_Jedno tylko wyszło na plus z powodu mojego doświadczenia: WIARA W BOGA. No cóż, również na Sąd Boży sprawiedliwy czekam, - na zwycięstwo KAŻDEJ PRAWDY, nawet wyśmianego oszołoma...
Czy dadzą mi rentę, jak nie leczę się (unikam chemii, skoro nawet jeść nie mogę, - a i wtedy całkowity post byłby bezproduktywny; psychiatryczne leki po co mi na Boga?) i kraj się zapada w długach? Czy tylko śmierć może mnie uwolnić od tego szamba?
_Nie sądzę, aby mi Pan pomógł, bo to przedziwny przypadek. Ale odpowiedź Pańską mocno rozważę. Może skopiuję sobie ten mój wpis do wizyty lekarskiej, tej czy tamtej..., bo mi się już nie chce gadać. Czuję się, jakbym przekonywał do UFO. To pewnie moje karty zdrowia zatrute kłamstwem i błędem robią krecią robotę. Faktem jest, że ja, laik, szukając wytłumaczenia mojego stanu, też błądziłem co do tego jaka jest przyczyna tego, że woda nie chce do mnie "wrócić". Jestem dziś prawie pewny, że to nerki źle funkcjonują z powodu odwodnienia. Ale trudno jest nawodnić ciało bez niezatrutych nerek. Koło się zamyka :(Pozdrawiam.
p.s. Jestem na macy tylko. Może tym razem pijąc słona wodę, najlepiej poszcząc, dotrwam do całkowitego nawodnienia, nerki chwycą "wiatr w żagle" i DOPIERO WTEDY ZACZNĘ JEŚĆ JAK CZŁOWIEK. Oby...

Paweł pisze...

Dodam, że muszę jednak bardziej się starać, aby się nawadniać. Zakładam ucisk (pas) na talię, i aktualnie jem to, co się je w diecie oczyszczającej. Nakupiłem marchwi i sok z niej będzie podstawowym jedzeniem. Na całkowity post jakoś już nie mogę się zmusić. Ten pas, to znaczy ucisk, jest zastanawiajacy. Na pewno pomaga w czymś jelitom i wodzie. Piekło nie życie i tyle. Badania dobre, to ciekawe...

Anonimowy pisze...

Witam,
piszę bo szukam pomocy już wszędzie. OD kilku lat mam problemy z kolanem, które okropnie boli kiedy je prostuje, kiedy chodze po schodach, a ostatnio nawet przy zwykłym chodzeniu. Po kilku różnych diagnozach i rehabilitacji (elektrostymulację), udałam się sama na badanie USG kolana oraz RTG, które ukazały pęknięcie w rzepce, konsultacja z lekarzem przyniosła jedynie informację, że być może jest to pęknięcie pourazowe lub tzw. rzepka dwudzielna, zalecono mi spożywanie Arthrostopu, jednak przyjmuje go już od niecałego roku i żadnej poprawy nie widać, co więcej jest coraz gorzej, w ostatnich dniach ból stał się tak dokuczliwy, że ledwo mogę się poruszać. Dodatkowo mam dość obiążone stawy (10 lat trenowania akrobatyki, później boks tajski). Czy może ktokolwiek udzielić mi jakiejś porady, zaczynam się obawiać, że niedługo chodzenie będzie u mnie całkowicie niemożliwe...

Anonimowy pisze...

Indywidualne podejście do problemu każdego pacjenta, miła atmosfera, nowości medyczne i ciekawe, przydatne publikacje. Porady-medyczne.com.pl, bo o tym portalu mowa, to miejsce, gdzie każdy uzyska błyskawiczną pomoc.
Zapraszam

http://porady-medyczne.com.pl

Anonimowy pisze...

Witam :)
Mam bardzo wazne pytanie,
gdy dostaje miesiaczke bardzo powiekszaja mi sie wezły chłonne, az boli mnie podbrzusze bola mnie wszystkie miesnie plecy. Jednym słowem nie moge żyć.. Bo z bólu płacze a tabletki mi nie pomagają... Czy mógłby mi ktoś powiedziec co mi może być??? Bo byłam z tego powodu dwa lata temu u lekaża wtedy nic nie wykryło miałam robione badania krwi, usg, tylko nie miałam badania moczu bo akurat miałam miesiaczke.Zawsze gdy mam miesiaczke mam takie straszne bole, czasami czuje tak sliny bol ze nie moge wytrzymac bolu... Prosze powiedzcie mi co mi moze dolegac..

wik pisze...

Witam Panie Doktorze,
Mam taki problem. Pare dni temu w zgięciu łokcia skóra lekko mi zsiniała i spuchły mi żyły oprócz tego nie mogłam dotykać tego miejsca. Takie objawy występowały kilka razy i trwały góra godzinę nie dłużej. Nie mam możliwości pójść teraz do lekarza wiec muszę sobie poradzić jakoś sama.

Będę wdzięczna za pomoc.Pozdrawiam

«Najstarsze ‹Starsze   401 – 528 z 528   Nowsze› Najnowsze»